Wreszcie muszą coś dać od siebie, całkowicie zmieniając rytm dnia. Powalczyć ambitnie przy stole i nie dać się uwieść wielkiemu świątecznemu żarciu. Ba, powinni nawet na godzinkę, dwie zmusić się do wysiłku. Wyjść z domu, żeby pobiegać, pojeździć na rowerze, a przynajmniej pójść na długi spacer. Kalorie nie odpuszczają. Trzeba podjąć z nimi heroiczną walkę, która, co tu kryć, nie zawsze kończy się sukcesem.
Profesor nauk o kulturze fizycznej Jan Chmura w rozmowie z katowickim „Sportem” mówi bez ogródek: W lidze mamy za dużo zawodników z nadwagą! średnio dobrze wytrenowany zawodnik powinien przebiegać w meczu około 11 km. Mając tylko kilogram nadwagi, zakładając, że jeden krok to pokonany jeden metr, tylko na jednym kilometrze piłkarz dźwiga niepotrzebnie tonę!
Dlatego w czasie świąt panowie futboliści, jak radzi profesor, zapomnijcie o kilku plasterkach boczku czy domowych tłustych potrawach. Lepiej postawcie na dużą ilość warzyw i owoców.
Inaczej, gdy wrócicie do klubu z oponką na brzuchu, kara was nie ominie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?