Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiosna w styczniu. Kwitną kwiaty, atakują kleszcze...

twojapogoda.pl
Jaroslaw Pruss
Połowa stycznia i jednocześnie połowa zimy, przynosi nam prawdziwe przedwiośnie. Czytelnicy twojapogoda.pl informują o kwitnących krokusach i przebiśniegach, pąkach na drzewach, a nawet atakujących psy kleszczach. Nic dziwnego, bo padają rekordy temperatury.

Pierwsza połowa stycznia okazała się jedną z najcieplejszych w historii. Na przeważającym obszarze kraju średnia temperatura wyniosła od 3 do 4 stopni powyżej normy 30-letniej. To oznacza, że pod względem termicznym styczeń zapisuje się jako ekstremalnie ciepły.

Gdzie jest najcieplej? Na zachodnim Pomorzu, w Wielkopolsce i na Śląsku. Wśród najcieplejszych miast figuruje Wrocław, gdzie pierwsza połowa stycznia przyniosła średnią temperaturę powietrza na poziomie 3,8 stopnia, a więc aż 4,6 stopnia powyżej normy wieloletniej. Do najcieplejszego w historii stycznia jeszcze jednak brakuje. Wystąpił on w 2007 roku, gdy średnia temperatura była wyższa od bieżącej o 1 stopień.

W pierwszej połowie stycznia tylko dwa dni przyniosły temperaturę poniżej normy. Było to 6 i 7 stycznia. Największym dodatnim odchyleniem charakteryzował się 10 stycznia, gdy średnia była o 10 stopni wyższa od normy.

Odnotowano wówczas maksymalnie 15,3 stopnia i była to najwyższa temperatura kiedykolwiek zmierzona w styczniu we Wrocławiu, ex aequo z 12 stycznia 1993 roku roku, kiedy temperatura osiągnęła identyczny pułap. Nowe dobowe rekordy ciepła w stolicy Dolnego Śląska zmierzono 10, 11 i 14 stycznia.

Wyjątkowo ciepło jest też w Poznaniu, gdzie norma jest przekroczona o równo 4 stopnie. 10 stycznia odnotowano 12,2 stopnia, a 13 i 14 stycznia norma dobowa była przekroczona o 9 stopni. Nowe dobowe rekordy ciepła odnotowano 10 i 14 stycznia. Do najwyższej średniej temperatury stycznia, zmierzonej w 2007 roku, brakuje 1,5 stopnia.

Nieznacznie chłodniej jest w Warszawie, gdzie średnia wynosi 1,8 stopnia i oscyluje na poziomie 3,6 stopnia powyżej normy. W najcieplejszym styczniu 2007 roku wyniosła 3,7 stopnia i przekraczała normę o 5,5 stopnia. 11 stycznia maksymalna temperatura wyniosła 11,5 stopnia pobijając dotychczasowy rekord dobowy. Rekord padł też 14 stycznia, gdy zmierzono 10 stopni, a odchylenie dobowej temperatury sięgnęło 9 stopni. W Krakowie odchylenie jest jeszcze mniejsze, ale i tak wysokie, bo sięga 3,2 stopnia.

Pierwsza połowa stycznia okazała się nie tylko nadzwyczaj ciepła, lecz również mokra i wietrzna. We Wrocławiu suma opadów wyniosła 33 mm, co stanowi 122 procent normy. W Poznaniu, Krakowie i w Warszawie spadło nieco ponad 70 procent normy deszczu lub śniegu.

Przedwiosenny styczeń sprawia, że ruszyła wegetacja. Otrzymujemy od Was zdjęcia kwitnących przebiśniegów i krokusów, a trawa się zieleni. Zaczęła pylić leszczyna i olcha, wobec czego alergicy mogą odczuwać dyskomfort. Nic więc dziwnego, że z zimowego snu zbudziły się owady. Pojawiły się muchy i komary. Z ziemi wyłaniają się dżdżownice.

To jednak nie wszystko. Czytelniczka z Warszawy ostrzegła, że jej pies po spacerze przyniósł w sierści kilka kleszczy. Kryją się one w trawach i mogą stanowić zagrożenie także dla ludzi. Dlatego warto uważać, gdzie się stąpa.

Od początku przyszłego tygodnia czeka nas powolne ochłodzenie, które będzie zapowiedzią powrotu zimowych krajobrazów. Miejscami pojawi się całodobowy mróz, spadnie też trochę śniegu, a to oznacza, że wegetacja ustanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany