Widzew wraca do Polski, Stawowy ocenia

Trener Wojciech Stawowy dał swoim podopiecznym dwa dni wolnego. Na kolejnym treningu łódzkie pierwszoligowiec spotka się w środę. Zajęcia odbędą się w Gutowie Małym. Z zespołem ćwiczyć będą Edgar Bernhardt oraz Kosuke Kimura. Piłkarze przelecieli do Antalyi w ostatnich dniach zgrupowania.
A tak zgrupowanie w Turcji dla strony widzew.pl ocenił szkoleniowiec łódzkiej drużyny:
- Bardzo szkoda wracać. Nie dlatego, że do Polski, bo wracamy do naszego kraju i rodzin, do klubu i Kibiców. Szkoda z tego względu, że mieliśmy tutaj naprawdę świetne warunki, dobrych sparingpartnerów. Wiadomo, że w Polsce o tej porze roku jest z tym różnie. Najczęściej zmuszeni jesteśmy trenować na sztucznej nawierzchni. Tak jak mówiłem, najbardziej szkoda tych dobrych i optymalnych warunków. Z drugiej strony pocieszamy się tym, że sporo naszych rywali cały czas pracuje w takich trudnych warunkach. Szansę wyjazdu ma mało zespołów. Mam nadzieję, że pogoda w Polsce pozwoli nam optymalnie przygotowywać się do ligowych meczów.

Przyjechaliśmy do Turcji, aby zespół poznał nową taktykę. Wykorzystując warunki, nie można było sobie wymarzyć lepszego okresu.

Dalej będziemy pracowali nad taktyką, ponieważ nie wszystko zrobiliśmy w Turcji. Ta praca musi się odbywać etapami. Pierwszy etap to nauka gry na naszej połowie. Potem można się skupić na środku boiska i połowie przeciwnika. Jedno musi wynikać z drugiego. W Polsce będziemy także pracować nad strategią gry i nad tym, jak atakować bramkę rywala.