Marek Chojnacki: – Chcemy grać do przodu i w sparingu z Rosanowem było widać kilka składnych, fajnych akcji. Wiadomo, że nie można zagrać całego meczu poprawnie. Pracujemy mocno w okresie przygotowawczym, a gry kontrolne to jeden z ważnych elementów przygotowań. Nie ukrywam, że chcemy zmienić system gry, dlatego w grach kontrolnych będziemy testowali nowe warianty. Jestem zadowolony z postawy zespołu, ale czeka nas sporo pracy. Chciałbym, aby testowani gracze zostali z nami, ale nie wiem, co na ten temat powiedzą ich menedżerowie. Na zajęciach nie mam zastrzeżeń do zawodników, dlatego liczę, że swoje atuty potwierdzą w kolejnych grach kontrolnych. Po jednym sparingu nie będę więc podejmował decyzji, czy ktoś ma zostać, czy odejść.
Obserwujący mecz szefowie ŁKS – Wiesław Pokrywa i Tomasz Salski – też nie chcieli dokonywać ocen poszczególnych graczy.
– To był tylko mocniejszy trening i tyle – mówili zgodnie.
Sparing ŁKS obserwowało kilkudziesięciu kibiców, którzy bardzo chcieli, żeby piłkarze po zwycięskim meczu wykonali klasyczną jaskółkę. Na szczęście gracze ich nie posłuchali, bo z takiego ślizgania się po zmrożonej murawie nic dobrego by nie wyszło.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zawierucha i jego śliczna żona brylują na salonach. Niedawno zostali rodzicami [FOTO]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać