Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zieleń miejska, która nie chce zieleni. Znowu bruk na Jeżycach [ZDJĘCIA]

Karolina Koziolek
Plac z kostką brukową. - A miała być bezpieczna nawierzchnia. Zarząd zieleni nas nie słucha - twierdzi Barbara Rapp
Plac z kostką brukową. - A miała być bezpieczna nawierzchnia. Zarząd zieleni nas nie słucha - twierdzi Barbara Rapp Paweł Miecznik
- Zarząd Zieleni Miejskiej chce nam zabrukować już chyba całe Jeżyce - uważa Barbara Rapp z Rady Osiedla. Chodzi jej o skwer u zbiegu ulic Dąbrowskiego i Kochanowskiego. Skwerek jest nieduży, ale w świetle ostatnich problemów z miejscami, gdzie położono kostkę brukową na Jeżycach, emocjonuje mieszkańców.

Pieniądze na inwestycję przekazała Rada Osiedla. Konkretnie 31 tys. zł. Co za te pieniądze zostało zrobione? - Niewiele, a raczej prawie nic - twierdzi Barbara Rapp.

Sama ma uprawnienia do projektowania zieleni, więc sporządziła koncepcję tego, jak skwerek miałby po modernizacji wyglądać.
- Chcieliśmy, by część nawierzchni została wyłożona bezpieczną nawierzchnią, żeby mogły tam usiąść dzieci i się pobawić, poskakać. Miejsca na plac zabaw nie ma, ale można na chwilę przysiąść, odpocząć - opowiada radna.

Kolejne postulaty to klomby z kwiatami od strony ul. Kochanowskiego oraz nowe ławki. - Dyrektor Zielni Miejskiej powiedział, że żadnych klombów nie będzie, bo w cieniu drzew kwiaty nie urosną - żałuje radna.

Tomasz Lisiecki projekt rady osiedlowej miał uznać za nic nie warty. - Nie potrafił go nawet odczytać. Zielony kolor bezpiecznej wykładziny uznał za trawę. Po czym głośno osądził, że na trawę absolutnie zgody nie będzie - opowiada Barbara Rapp.

Ostatecznie na skwerze zawitała kostka brukowa. - Skwer został zabrukowany od początku do końca - mówi Rapp.
Pojawiły się również dwie ławki, które wcześniej stały niżej na chodniku. - Mieszkańcy nie są zadowoleni - podsumowuje radna.
Plac został oddany do użytku jeszcze w ubiegłym roku, ale wymiana pism między radą Osiedla i Zielenią Miejską trwa nadal. - Wciąż się z nami szczegółowo nie rozliczyli - mówi Rapp.

Poproszony o komentarz dyrektor ZZM powiedział, że nie pamięta sprawy i musi się zapoznać z dokumentami. Odmówił podania informacji przez telefon, a jedynie na spotkaniu w kolejnych dniach.

Radna przypomina zarazem, że nie wygasła jeszcze sprawa kontrowersyjnego remontu na Placu Asnyka, który też został zabrukowany.

Projekt o takim kształcie zleciła wówczas Zieleni Miejskiej Rada Osiedla. Na skutek wewnętrznych podziałów w radzie pojawiły się kolejne problemy. Mimo iż projekt oglądali zarówno osiedlowi i miejscy radni dopiero podczas budowy okazało się, że kostka stanowi dominującą część placu. Oskarżenia padały pod adresem ZZM, która zdaniem radnych w porę nie zareagowała i nie skorygowała projektu Rady Osiedla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski