Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bójka przy ul. Przybyszewskiego. To był napad - 2 agresorów kopało leżącego [FILM]

(tj)
Awantura rozegrała się na ul. Przybyszewskiego
Awantura rozegrała się na ul. Przybyszewskiego tj
Późnym wieczorem we wtorek (10 lutego) na przeciwko przystanku przy ul. Przybyszewskiego w rejonie skrzyżowania z al. Rydza-Śmigłego doszło do ulicznej awantury. Według świadka dwaj napastnicy z furią kopali leżącego na chodniku mężczyznę.

- Mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni najpierw na komisariat, a następnie do izby wytrzeźwień - mówi asp. sztab. Radosław Gwis z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Obaj byli kompletnie pijani. Mieli po 1,9 promila alkoholu. Po wytrzeźwieniu usłyszą zarzuty pobicia, za które grozi im do 3 lat pozbawienia wolności.

Oto, jak całe zajście opisuje świadek

:

Po godzinie 19 na przeciwko przystanku przy ul. Przybyszewskiego tuż przed skrzyżowaniem z al. Śmigłego - Rydza na chodniku pomiędzy kamienicami dwóch około 25 - 30 letnich mężczyzn kopało leżącego. W pewnej chwili agresorzy wbiegli pomiędzy samochody i uderzali rękami w karoserie, krzyczeli, zachowywali się, jakby byli w jakimś amoku. Wskoczyli na przystanek, szarpali ludzi, po chwili znów byli na ulic pomiędzy autami.

Wtedy z samochodu firmy ochroniarskiej Konsalnet wysiadł mężczyzna - ochroniarz. Jednego z agresorów potraktował ręcznym miotaczem gazu, drugiego obezwładnił. Wezwał też policję. Przyjechały dwa samochody wywiadowców. Policjanci zabrali napastników do radiowozów i zawieźli na VI komisariat. Mężczyzna, który był kopany i miał mocno poobijaną twarz, odszedł w kierunku ul. Tatrzańskiej. Napastnicy na pewno byli pod wpływem alkoholu, ale ich zachowanie wskazywało też na to, że mogli być również po dopalaczach.

Agresorami okazali się 27 - latek zamieszkały w rejonie Opoczna i 26-letni łodzianin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany