Sprawa zastępczego stadionu Widzewa, który z powodu budowy obiektu nie może rozgrywać meczów przy al. Piłsudskiego, staje się coraz poważniejsza. W specjalnym komunikacie nie ukrywa tego Komisja Licencyjna, która podkreśla, że stadion w Byczynie wciąż nie spełnia wszystkich wymogów licencyjnych i nie uda się ich spełnić do soboty.
Powyższy problem będzie jedynym punktem specjalnego posiedzenia komisji, która jutro podejmie ważną dla Widzewa decyzję.
Najlepszą wiadomością byłaby zgoda na rozgrywanie spotkań w Byczynie, ale biorąc pod uwagę termin posiedzenia oraz coraz mniejszą przychylność członków komisji dla działań łódzkiego klubu scenariusz może być znacznie gorszy. Przy odmownej decyzji Widzewowi grozi bowiem walkower za mecz z Sandecją oraz zawieszenie licencji do czasu pełnego przystosowania obiektu lub przedstawienia umowy z innym stadionem. Trzy walkowery będą zaś oznaczać relegację z ligi.
Klub może otrzymać też warunkową zgodę na rozegranie jednego meczu, który i tak ma odbyć się bez udziału publiczności, i czas na poprawienie uchybień do następnego spotkania w roli gospodarza lub znalezienie innego obiektu. W grę mogą też wchodzić kary finansowe lub przyznanie ujemnych punktów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?