Gdy słuch zawodzi...

Niedosłuch u seniorów może prowadzić do izolacji społecznej, osamotnienia, frustracji, utraty poczucia bezpieczeństwa, a nawet poważnych depresji. Osobnym zagadnieniem jest znaczny spadek jakości życia, a więc rezygnacja z oglądania telewizji, spotkań towarzyskich czy rodzinnych. Na szczęście Polacy są coraz bardziej świadomi, dbają o siebie. Czasami wystarczy odpowiednio wczesne zdiagnozowanie ubytku słuchu (jest to badanie proste i bezbolesne) i ewentualne zaopatrzenie się w aparat słuchowy, aby problemy minęły i nadal można było cieszyć się życiem.

Ostatnie badania pokazują także, iż problem niedosłuchu zaczyna dotyczyć osób młodych. Przyjmuje się, że już połowa osób powyżej 40. roku życia ma niedosłuch. Badania uczniów klas I – IV warszawskich podstawówek pokazały, że 12 procent z nich ma uszkodzony słuch. Przyczyna tkwi w wszechobecnym hałasie. Przyjmuje się, iż od lat 80. liczba uszkodzeń słuchu spowodowana hałasem środowiskowym wzrosła trzykrotnie.

Dlatego za kilka lat aparaty słuchowe będą tak samo powszechne, jak dziś okulary.
Obecnie NFZ dofinansowuje dwa aparaty słuchowe w kwocie podstawowej po 700 zł każdy. Dwa aparaty to możliwość właściwej lokalizacji źródła dźwięku (np. z której strony nadjeżdża samochód), ułatwienie zrozumienie mowy w hałasie (np. na ulicy, w czasie spotkań rodzinnych, itp.), ochrona przed tzw. deprywacją słuchu (stopniowe tracenie przez mózg umiejętności przetwarzania informacji w wyniku trwałego braku pobudzania ucha bodźcem akustycznym, w efekcie można utracić zdolność rozumienia mowy – słyszymy, ale nie rozumiemy). Dają one poczucie słyszenia przestrzennego – dźwięki są bardziej naturalne, czyniąc życie bardziej komfortowym.

ŻyczenianaDzieńKobiet. SMSY naDzień Kobiet