Technopark Łódź: Symulator zmiesza ciecze bez cieczy. To jedyne tego typu urządzenie na świecie

ARUZ będzie pełnić rolę gigantycznej probówki. Będzie można przeprowadzać w nim symulacje różnych procesów, dzięki którym czas badań skróci się z miesięcy do dni. Będzie to pierwsze tego typu urządzenie na świecie. Jego budowa rozpocznie się w najbliższych dniach i potrwa do końca lipca br. Pochłonie 20 mln zł. Ww wtorek zaprezentowano mini prototyp gigantycznego symulatora.

Sam prototyp ma wymiary sporej szafy. Na jego stelażu umieszczono 24 płyty z systemami elektronicznymi, połączonych ze sobą za pomocą kabli o długości 700 m. W docelowym ARUZ-ie zostanie zamontowanych 3 tys. identycznych płyt, które zostaną połączone kablami o łącznej długości 100 km.
Prototyp powstał w celu weryfikacji poprawności projektu układów elektronicznych, z których zostanie zbudowane „serce” urządzenia. Pomysłodawcą ARUZ-a są pracownicy Katedry Mikroelektroniki i Technik Informatycznych Politechniki Łódzkiej, a wykonawcą – łódzka firma Ericpol zajmująca się tworzeniem oprogramowania teleinformatycznego.

- W urządzeniu będzie można przeprowadzać symulacje przebiegu reakcji chemicznych, nawet tych najbardziej skomplikowanych, jak również procesów biologicznych – mówi dr Rafał Kiełbik z PŁ. - Dzięki niemu będzie można śledzić krok po kroku przebieg danej np. reakcji chemicznej, od momentu wlania do jednego pojemnika dwóch substancji aż do momentu ostatecznego ich połączenia. I to bez potrzeby używania jakichkolwiek cieczy.

Symulacje z wykorzystaniem ARUZ-a skrócą czas badań laboratoryjnych i zmniejszą koszty ich prowadzenia. W przemyśle farmaceutycznym ARUZ będzie mógł być wykorzystywany m.in. do opracowywania skuteczniejszych leków, lepiej łączących się komórką, czyli np. nowych hydrożelowych opatrunków przyspieszających gojenie się ran. ARUZ znajdzie także zastosowanie w branży lotniczej (badania nad trwałością materiałów użytych do budowy samolotów) i obronno-wojskowej (analiza wybuchów różnej broni).
Specjaliści szacują, że średnia symulacja będzie trwała 72 godziny, czyli trzy doby. Tylko za prąd potrzebny do funkcjonowania w tym czasie urządzenia zamawiający będzie musiał zapłacić około 10 tys. zł.