Mężczyzna zajmował jednopokojowe mieszkanie. Gdy policjanci wyważyli drzwi, aby go ratować, siedział w „przedpokoju”, był przytomny. Pomieszczenie wypełniał dym i ogień. Z budynku ewakuowano około 15 osób. W czasie, gdy strażacy wyrzucali przez okno spalone meble, sprawca siedział na zewnątrz mówiąc, że „ma wy...ane”.
- Został przebadany przez zespół ratownictwa medycznego, ale odmówił hospitalizacji. Ratownicy stwierdzili, ze jest nietrzeźwy, dalej zajmie się nim policja. Mieszkanie jest opalone, straty nieduże. Pozostałym lokatorom nie zagraża niebezpieczeństwo – podkreślił dowódca JRG st. kpt. Dariusz Grzelak.
Na miejscu pracowała policja oraz 5 zastępów straży pożarnej. Po 12.00 zmarzniętych lokatorów wpuszczono z powrotem do budynku. Strażacy jako prawdopodobną przyczynę pożaru podali zaprószenie ognia. 41-latek mógł zasnąć z papierosem, ale był zbyt pijany, aby dokładnie to ustalić. Sam twierdził, że papierosy pali rzadko. Co chwilę wykrzykiwał bluźnierstwa w stronę policjantów.
- Widzi pani w jakim jest stanie. To co się stało, było tylko kwestią czasu – stwierdził jeden z lokatorów. - Podobno miał nakaz eksmisji. Różne rzeczy się tu działy, ale pożaru jeszcze nie było.
41-latek trafił na komisariat, gdzie policjanci sprawdzą stan jego upojenia alkoholowego. Nie wiadomo, gdzie będzie mieszkał, gdyż jego lokum nie nadaje się do zamieszkania.
KIEDY ZMIANA CZASU NA LETNI. ZMIANA CZASU 2015. KIEDY PRZESTAWIAMY ZEGARKI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"