Siła wybuchu była tak wielka, że rozsypała się ściana wewnętrzna budynku, a mężczyzna został wyrzucony do sąsiedniego lokalu. Elementy zniszczonego dachu posypały się natomiast na stojący obok piętrowy dom.
Ranny 32 – latek, w szoku, o własnych siłach wydostał się z gruzowiska. Do szpitala został przewieziony z oparzeniami trzeciego stopnia, głównie na nogach. O szczęściu, mimo utraty domu, może mówić kobieta z dwójką dzieci (5 miesięcy i 3 lata) z mieszkania na poddaszu, nad miejscem wybuchu. Choć zarwała się pod nimi podłoga, i osunął się sufit – nic im się nie stało. Kobieta szczęśliwie, z pomocą sąsiadów, sprowadziła dzieci na dół.
- My tylko te dzieci łapaliśmy, że oni nie ucierpieli, to cud – mówią Zofia Niewiadoma i Lucyna Mróz, które przybiegły na ratunek. Pani Zofia, lokatorka mieszkania, które ocalało, chwilę wcześniej sama w popłochu uciekała z budynku wraz z córka i jej 4 – letnim dzieckiem. Na szczęście dziecko lokatora rannego w wybuchu było wtedy w przedszkolu...
Gruzowisko przeszukali strażacy z psami, na szczęście nikogo nie znaleźli. Już po godzinie 12 wydobyto natomiast spod gruzów... psa rodziny, u której doszło do wybuchu. Jest cały i zdrowy!
Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego zadecydował o wyłączeniu budynku z użytkowania. Dom został częściowo rozebrany. Mieszkańcom zapewniono tymczasowe zakwaterowanie w obiektach Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji Relaks w Wiśniowej Górze. Czy ci z ocalałej części budynku będą mogli wrócić do swych mieszkań – na razie nie wiadomo.
***
Poszkodowany mężczyzna został przetransportowany do Siemianowic Śląskich. W gruzowisku strażacy odnaleźli butlę z gazem, która-jak się okazało-była nienaruszona. Prawdopodobnie zatem wybuch był spowodowany nieszczelności w instalacji gazowej. Czy tak było? W najbliższych dniach rozstrzygną specjaliści...
KIEDY ZMIANA CZASU NA LETNI. ZMIANA CZASU 2015. KIEDY PRZESTAWIAMY ZEGARKI
Życzenia urodzinowe, krótkie życzenia na urodzinyżyczenia na osiemnastkę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
