Do biegu stanęło dziewięć zawodniczek. Wcześniej ich buty zostały poddane badaniom.
- Planowałam biec w nowych szpilkach, ale miały troszkę za gruby obcas, więc wystartuję w tych samych, co w ubiegłym roku - wyjaśniała tuż przed startem jedna z uczestniczek. - Co do dystansu, to wprawdzie wydaje się krótki, ale wcale nie jest tak łatwo...
Panie wystartowały o godz. 10, pokonując 100-metrowy odcinek ul. Kilińskiego, wzdłuż ogrodzenia Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Na mecie pierwsza była Magdalena Cała z Częstochowy, która, jak się okazało, znalazła się w Pabianicach, gdyż w półmaratonie brał udział jej chłopak. Pomysł biegu na szpilkach bardzo jej się spodobał.
- Od ośmiu lat uprawiam biegi sprinterskie na sto metrów, więc nie musiałam się przygotowywać. W takim obuwiu był to jednak absolutny debiut - śmiała się pani Magdalena. - Sama impreza, mimo zimna i wiatru, jest super.
W pabianickiej imprezie - oprócz pań na szpilkach i dzieci, które rywalizowały w Półmaratoniku - aktywnie uczestniczyło ponad 1200 osób, nie tylko z regionu łódzkiego, ale też tak odległych miast, jak Olsztyn czy Tarnowskie Góry. Większość wystartowała w półmaratonie na 21 kilometrów, a ci, którzy nie czuli się na siłach, by pokonać taką trasę, wzięli udział w biegu na 5 kilometrów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?