Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lokator kamienicy przy Mazurskiej terroryzuje sąsiadów. Administracja nie może rozwiązać problemu

Matylda Witkowska
Sąsiedzi narzekają na odbywające się w lokalu libacje
Sąsiedzi narzekają na odbywające się w lokalu libacje
Lokatorzy kamienicy przy ulicy Mazurskiej 6 mają dość sąsiada, który nie płaci czynszu, niszczy korytarz i urządza libacje. Magistrat od dziewięciu lat go toleruje.

Jedno okno zabite dyktą, drugie zasłonięte tylko kocem - tak wygląda mieszkanie jednego z lokatorów miejskiej kamienicy przy ulicy Mazurskiej 6. Sąsiedzi narzekają na odbywające się w lokalu libacje, brzydkie zapachy i insekty. Ale choć lokator zajmuje dwa lokale, a od dziewięciu lat ma wyrok eksmisji, administracja nie potrafi rozwiązać problemu.

Sąsiedzi z kamienicy chętnie opowiadają o problemie, jednak przedstawiać się nie chcą.

- Boimy się - mówi jedna z lokatorek. - Sąsiadowi, gdy wypije, zdarza się chodzić po kamienicy z nożem.

Kilkanaście rodzin mieszkających w budynku ma też inne zarzuty. Jeden z sąsiadów narzeka na insekty, które przechodzą do niego przez korytarz. Innym nie podobają się goście lokatora.

- Przychodzą do niego koledzy na wódkę, potem załatwiają się na korytarzu albo śpią na wycieraczkach - wyliczają.

Lokatorzy prosili administrację o remont klatki schodowej. Jednak otrzymali pismo, że ze względu na duże zaległości czynszowe mieszkańców kamienicy pieniędzy na remont nie ma.

- Dlaczego urzędnicy w magistracie trzymają lokatora, który od lat nie płaci czynszu i uprzykrza życie innym? - pyta sąsiad.

Sam niechciany przez innych lokator nie rozumie sąsiadów.

- Owszem, nie płacę od dwóch lat czynszu, bo nie mam pracy. Ale jestem czysty i nie robię imprez. Sąsiedzi po prostu chcą mnie eksmitować - mówi.

Jednak Administracja Zasobów Komunalnych Łódź-Górna przyznaje rację lokatorom. "Pan prowadzi tryb życia, który uniemożliwia normalne funkcjonowanie pozostałym mieszkańcom. (...) Upomnienia ustne i pisemne ze strony administracji, jak również interwencje policyjne nie odniosły dotąd rezultatów" - czytamy w e-mailu. W 2006 roku lokator otrzymał wyrok eksmisyjny bez prawa do lokalu socjalnego. Ale nic się nie zmieniło.

- Musimy więc jak najprędzej znaleźć pomieszczenie tymczasowe, bo tego od nas wymaga prawo - przyznaje Marcin Masłowski, rzecznik prasowy prezydent Łodzi. - To pomieszczenie przyznamy najpóźniej po świętach.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki