Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew ponownie celuje w całą pulę

(bart)
W poprzednim meczu Widzewa i Miedzi padł bezbramkowy remis
W poprzednim meczu Widzewa i Miedzi padł bezbramkowy remis paweł łacheta
W sobotę o godz. 15 pierwszoligowi piłkarze Widzewa rozpoczną w Legnicy spotkanie 24. kolejki z tamtejszą Miedzią. Po wygranej ze Stomilem Olsztyn (3:1) wszyscy łodzianie zgodnie deklarują, że z kolejnego wyjazdu znów zamierzają przywieźć komplet punktów.

Podopieczni trenera Wojciecha Stawowego mają świadomość, że nadal stoją pod ścianą. Mają tak trudną sytuację w tabeli, że drugie zwycięstwo w rozgrywkach dało im na razie niewiele. Oczywiście jest także druga strona medalu. Sukces w Ostródzie znacznie wzmocnił zespół przede wszystkim pod względem psychicznym.

Łodzianie nie mają nic do stracenia, a bardzo dużo do zyskania. Czasami wtedy niemal wszystko wychodzi.

W środę widzewiacy mieli jeden trening w Gutowie Małym. Z coraz większym zaangażowaniem pracował rekonwalescent Mateusz Broź, choć nie będzie jeszcze mógł być brany pod uwagę przez Stawowego. Wiadomo, że z trybun (rzecz jasna, jeśli będzie mu się chciało pojechać) spotkanie na Dolnym Śląsku będzie oglądał Tomasz Lisowski (ukarany przez sędziego czerwoną kartką w trakcie starcia z Arką Gdynia). Pozostali zawodnicy będą walczyli o znalezienie się w meczowej osiemnastce, która jutro wyjedzie w stronę Legnicy, gdzie spędzi noc.

W ostatnim spotkaniu o punkty prowadzona przez Janusza Kudybę Miedź zremisowała bezbramkowo z Arką Gdynia. Wprawdzie legniczanie nie słyną ze zbyt szczelnej defensywy (stracili jak dotąd 31 goli), jednak z faktami się nie dyskutuje. Starcie z Arką było trzecim z kolei, w którym golkiper Miedzi zachował czyste konto. Z Widzewem nie powalczy Mateusz  Bartczak, który obejrzał czwartą żółtą kartkę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany