Porachunki z nożem w ręku: krwawa kłótnia na dworcu Łódź Kaliska i awantura na Mani

Wyniki Lotto. Kumulacja Lotto 7,04. Do wygrania 21 mln złotych!

Do zdarzenia doszło ok. godz. 21.40 w rejonie wejścia do hali dworcowej.

Dwie kobiety oraz 27-latek raczyli się alkoholem. Spotkali znajomego, który przyszedł na dworzec z kolegą. Zaczęli pić razem. Doszło jednak do kłótni, podczas której jeden z mężczyzn wyciągnął nóż i ugodził nim 27-latka w brzuch. Sprawca i jego kompan uciekli. Na miejscu pozostał poszkodowany i jego dwie koleżanki. Wszyscy byli mocno pijani.

- Prowadzimy stosowne czynności, ale są one utrudnione ze względu ze względu na stan nietrzeźwości uczestników zdarzenia – mówi asp. Aneta Sobieraj z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Mężczyzna dźgnięty nożem na Dworcu Kaliskim. Nożownik uciekł!

Ponieważ zraniony mężczyzna był bardzo agresywny, nie dało się go przesłuchać. Przewieziony do szpitala, dopiero około godz. 2.30 pozwolił się zbadać lekarzowi. Kobiety mają stawić się na posterunek, gdy wyparuje z nich alkohol.

- Poszukujemy świadków zdarzenia, prosimy o kontakt z IV komisariatem policji – dodaje Aneta Sobieraj.

Policja będzie sprawdzać nagrania z monitoringu.

Z kolei w świąteczną niedzielę łódzcy policjanci zatrzymali 54-latkę, która w przypływie złości ugodziła nożem swojego znajomego. Do zdarzenia doszło po godz. 23 w jednym z domów na osiedlu Mania. 61-letni mężczyzna odwiedził tam swoją znajomą. Podczas zakrapianego alkoholem spotkania kilkakrotnie miał zwrócić się do gospodyni imieniem innej kobiety. To rozwścieczyło 54-latkę do tego stopnia, że chwyciła nóż kuchenny i kilkakrotnie ugodziła nim mężczyznę w przedramię. Ranny pobiegł do sąsiadów po pomoc, a oni wezwali służby ratunkowe. Mężczyzna trafił do szpitala.

Dźgnęła nożem, bo pomylił jej imię

Zatrzymana 54-latka miała w organizmie 1,32 promila alkoholu. Grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.

Superinteligentne papugi zamieszkały w łódzkim zoo: