Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkanoc na pogotowiu! Bolące zęby, brzuchy, urazy oczu

(ao)
Bolące zęby to najczęstsza przypadłość, z którą łodzianie odwiedzali w Wielkanoc stację pogotowia przy ul. Sienkiewicza. Byli także cierpiący na bóle brzucha, uczuleni oraz osoby z urazami oczu i rąk.

Od godziny 7 do późnych godzin wieczornych łódzkie pogotowie przyjęło w niedzielę ponad 250 osób. Najwięcej przyszło do stomatologa (80 pacjentów).
– Niestety, ludzie nie dbają o zęby – podsumowuje pielęgniarka koordynująca Dorota Ławacz. – 90 procent pacjentów to osoby, które generalnie nie korzystają z usług stomatologa. Przy takiej pogodzie, zmianach ciśnienia, bóle się nasilają.
Na fotelu dentystycznym zastaliśmy obolałą panią Zofię.

– To zapalenie ozębnej. Trzeba otworzyć, leczyć kanałowo – mówi lekarz stomatolog Andrzej Zwierzchowski.
Internista przyjął w niedzielę 74 osoby – z infekcjami grypopodobnymi, bólem brzucha, uczuleniem. Jednym z pacjentów był ojciec, którego syn poczęstował pizzą z owocami morza. Okazało się, że był na nie uczulony, wylądował na pogotowiu cały czerwony.

U laryngologa zjawiło się 20 pacjentów, u okulisty – 15. Pogotowie przyjęło również wielu mocno podchmielonych. Najmłodszy miał 17 lat. Zwykle przyprowadzali ich koledzy, tłumacząc, że ktoś im coś dolał do piwa...
Z kolei do izby wytrzeźwień trafiło w niedzielę 48 osób, w tym dwie kobiety. 43-letni rekordzista miał we krwi 3,9 promila alkoholu. Przywożeni byli bezdomni oraz uczestnicy domowych czy ulicznych awantur. Najstarszy pijany miał 70 lat, najmłodszy 29.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany