Na urzędowej sali obrad pojawili się przeciwnicy budowy wiaduktu, architekci, urbaniści, pracownicy PŁ i UŁ. Dyrektor Zarządu Dróg i Transportu Grzegorz Nita ponownie podkreślił, że są trzy opcje: kosztowny powstający 2 lata tunel, wiadukt albo pozostawienie skrzyżowania bez zmian. Już po kilkunastominutowej dyskusji dało się zauważyć, że ekspertom nie podoba się rozwiązanie zaproponowane przez miasto. Przedstawili inne opcje.
- Cały ruch kołowy powinien być wyniesiony, nie tylko wschód-zachód, ale także północ-południe, wtedy na górze byłoby rondo, prawoskręty, lewoskręty, przejazd na wprost, bezkolizyjne z ruchem tramwajowym - stwierdził pracownik PŁ.
- W nowoczesnych rozwiązaniach komunikacyjnych ruch gromadzący się w stronę miasta staramy się rozpraszać na samym początku. Najbardziej sensownym rozwiązaniem byłoby stworzenie dwóch ciągów ze strony autostrady po stronie południowej i północnej al. Piłsudskiego – zaproponował jeden ze specjalistów.
Inni sugerowali, aby zakończyć wszystkie remonty w mieście i potem pomyśleć o ewentualnej przebudowie marszałków. Proponowano także rozbudowę sieci ulic i budowę skrzyżowań, które odkorkowałyby miasto.
Przypomnijmy: konsultacje z mieszkańcami poszczególnych dzielnic miasta odbyły się w ubiegłym tygodniu. Do środy trwają konsultacje telefoniczne. Na tej podstawie na początku maja prezydent zdecyduje czy nad skrzyżowaniem marszałków będzie wiadukt. Przeciwników nie brakuje – zwłaszcza okolicznych mieszkańców, którzy boją się zwiększenia natężenia ruchu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?