Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakub Jędrzejewski? Prezydent Jaśkowiak ma twardy orzech do zgryzienia

Bogna Kisiel
Jakub Jędrzejewski? Prezydent Jaśkowiak ma twardy orzech do zgryzienia
Jakub Jędrzejewski? Prezydent Jaśkowiak ma twardy orzech do zgryzienia Grzegorz Dembiński
Nie spodziewajmy się, że prezydent Jacek Jaśkowiak w środę podejmie decyzję w sprawie swojego zastępcy, Jakuba Jędrzejewskiego. Wiele wskazuje na to, że będzie zwlekał z decyzją, poczeka aż opadną emocje. Będzie grał na czas, bo zbyt wiele zawdzięcza Jędrzejewskiemu.

Jakub Jędrzejewski, zastępca prezydenta do środy miał złożyć swojemu przełożonemu pisemne wyjaśnienia, dotyczące tzw. afery fakturowej. Chodzi o zlecanie przez spółkę Szpitale Wielkopolski, której był prezesem, klubowi fitness i sportów walki Red Oak np. "usługi marketingowej" czy "organizacji akcji promocyjnej". Nowa rada nadzorcza spółki ma wątpliwości do 10 faktur na łączną kwotę 150 tys. zł. O sprawie napisała w ubiegłym tygodniu "Gazeta Wyborcza".

- Prezydent Jędrzejewski zamiast pokajać się, przeszedł do kontrataku - zauważa Tomasz Lewandowski, szef klubu radnych SLD.

Istotnie, nie dość, że J. Jędrzejewski nie zawiesił członkostwa w PO, to jeszcze zaatakował Rafała Grupińskiego (szefa wielkopolskiej PO) i Filipa Kaczmarka (szefa PO w Poznaniu). W efekcie pojawił się wniosek o wykluczenie go z partii. Teraz wszyscy czekają, czy prezydent Jacek Jaśkowiak odwoła swojego zastępcę czy nie.

- Nie podoba mi się, że obecnie trwa polowanie z nagonką. Nie chcę w tym uczestniczyć - zaznacza Joanna Frankiewicz, szefowa klubu PRO. I dodaje, że czeka na wyjaśnienie sprawy. Od komentarza uchylają się też radni PO. - Liczymy, że prezydent rozważy wszystkie za i przeciw, zapozna się z wyjaśnieniami swojego zastępcy i podejmie rozstrzygającą decyzję - wyjaśnia Marek Sternalski, szef klubu radnych PO.

Czytaj również:

T. Lewandowski wskazuje, że w wyniku wewnętrznego sporu w PO na jaw wyszły fakty, o których nikt by nie wiedział. Zlecenia spółki Szpitale Wielkopolski nazywa "dość frywolnym wydatkowaniem pieniędzy". Radny SLD przypomina, że prezydent Jędrzejewski obecnie nadzoruje właśnie spółki komunalne. - Wobec tych faktów prezydent nie może przejść do porządku dziennego - uważa T. Lewandowski. - Jest w trudnej sytuacji.

Nie spodziewajmy się, że J. Jaśkowiak szybko podejmie decyzję w sprawie swojego zastępcy. Będzie grał na czas, bo dużo mu zawdzięcza. To J. Jędrzejewski wiernie stał po jego stronie, gdy część PO nie widziała w Jaśkowiaku swojego kandydata na prezydenta Poznania. Narobił sobie wtedy w partii wielu wrogów i to o potężnej sile rażenia. Jednak na J. Jędrzejewskiego wyrok polityczny został wydany. To musiało się tak skończyć, jeśli prowadzi się walkę na wszystkich frontach i ze wszystkimi.

Prezydent ma twardy orzech do zgryzienia. Jeśli odwoła swojego zastępcę, ten może zacząć "sypać" rewelacjami z kampanii wyborczej i życia PO (o ile takie ma w zanadrzu). Trudno powiedzieć, czy J. Jędrzejewski pójdzie tą drogą, bo to oznaczałoby "wilczy bilet" w karierze zawodowej i politycznej. Jeśli go pozostawi na stanowisku, to bossowie partyjni mogą już nie popierać prezydenta tak bezkrytycznie, a wewnętrzne wojenki w PO nadal będą trwać.

Czytaj również:

- Ta sytuacja pokazuje, że PO jest nieprzygotowana do rządzenia miastem, brakuje jej wizji i kadr do zarządzania Poznaniem - twierdzi Szymon Szynkowski vel Sęk, szef klubu PiS. - PO koncentruje się na wewnętrznych walkach, potyczkach prowadzonych przez byłych przyjaciół, a nie na sprawach miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski