Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kopał tak długo, aż zabił. Rusza proces zabójcy ze Złotnik

Agnieszka Świderska
Kopał tak długo, aż zabił. Rusza proces zabójcy ze Złotnik
Kopał tak długo, aż zabił. Rusza proces zabójcy ze Złotnik Mariusz Kapala
Dwa tygodnie temu Sąd Najwyższy odrzucił apelację w sprawie Michała R. z Poznania, zabójcy z Taczaka, który za skatowanie na śmierć swojej konkubiny został skazany na 25 lat pozbawienia wolności. Sąd odrzucił wniosek obrońcy o zmianę kwalifikacji czynu z zabójstwa na spowodowanie śmiertelnych obrażeń ciała. Zabójcę z Taczaka oskarżała Prokuratura Rejonowa Poznań Stare Miasto. Ta sama prokuratura oskarża teraz 46-letniego Tomasza K., który skopał na śmierć swoją konkubinę, 37-letnią Sylwię P. Zarzut jest identyczny co w przypadku Michała R. - to nie było pobicie ze skutkiem śmiertelnym, tylko zabójstwo.

Do tragedii doszło rok temu w sierpniu w podpoznańskich Złotnikach. Tomasz K. mieszkał z konkubiną u swoich rodziców. Sylwia miała rzekomo zabrać pieniądze przeznaczone na remont ich mieszkania. Dlatego ją zabił. Z całej siły kopał ją po całym ciele, nie szczędząc kopniaków w twarz i głowę. Bił też pięściami po głowie.

Jak długo musiał bić, żeby zabić?

Zmasakrowana 37-letnia kobieta potrzebowałaby cudu, żeby przeżyć atak jego furii. Cud jednak nie nastąpił. Przyczyną zgonu były obrażenia czaszkowo-mózgowe, w tym ostry krwiak pourazowy. 29-letnia ofiara Michała R. konała w cierpieniu. Sylwia P. miała szybką śmierć.

Do zbrodni doszło w biały dzień. Bardzo szybko została odkryta. Do 37-letniej kobiety wezwano jeszcze pogotowie. Na jakąkolwiek pomoc było już jednak za późno. Tomasz K. został zatrzymany jeszcze tego samego dnia.

Tuż pod tym jak usłyszał zarzuty na wniosek prokuratury trafił do aresztu. W celi poczeka również na początek procesu. 46-latek przesłuchiwany już w charakterze oskarżonego nie przyznał się do winy. Obciążają go jednak liczne dowody.

- Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w postaci zeznań bezpośrednich świadków zdarzenia, opinii biegłych, w tym opinii lekarza z Zakładu Medycyny Sądowej, dał podstawy do skierowania aktu oskarżenia - mówi prokurator Mateusz Pakulski, szef Prokuratury Rejonowej Poznań Stare Miasto.

Przed zabójstwem Tomasz K. był bezrobotny. Utrzymywał się jedynie z prac dorywczych. To nie jest jego pierwszy tak poważny konflikt z prawem. Już wcześniej był karany m.in. za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Kryminalna przeszłość nie pomoże mu z pewnością na sali sądowej. Przed wyrokiem dożywotniego więzienia za morderstwo może uchronić go jedynie to, że prokuratura oskarżyła go o zabójstwo z zamiarem ewentualnym, a nie z premedytacją. Sąd może jednak zmienić kwalifikację czynu.

Proces Tomasza K. będzie się toczył przed Sądem Okręgowym w Poznaniu. Pierwsza rozprawa jeszcze w tym tygodniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski