Na Teofilowie podczas rzęsistego deszczu kompletnie pijany mężczyzna nie miał siły iść na nogach do domu, dlatego postanowił pełzać. Jego drogę filmował z okna jeden z sąsiadów.
- To taki nasz osiedlowy pijaczek - mówi autor nagrania. - Codziennie pije, codziennie gdzieś albo leży albo się zatacza. Widok w sumie przykry, ale przecież każdy jest kowalem swojego losu. W sumie to chyba dobrze, że kompani od kieliszka nie pomogli mu iść, bo razem mogliby się przewrócić i zrobić sobie krzywdę. Pełzanie okazało się najbezpieczniejsze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!