Zmarła w szpitalu przy ul. Północnej. Wcześniej odmówili jej hospitalizacji i odesłali do domu

Krzysztof Kopania, rzecznik prokuratury Okręgowej w Łodzi, informuje, że w przeddzień zgonu 47-latki inny szpital odmówił jej hospitalizacji i odesłał ją do domu. Gdy stan zdrowia kobiety się pogorszył, trafiła do trzech kolejnych szpitali. Zmarła podczas operacji.

Z ustaleń śledczych wynika, że 6 maja chora z powodu silnych dolegliwości bólowych karetką pogotowia została przewieziona do szpitala w Łagiewnikach. Po zaaplikowaniu jej leków przeciwbólowych odesłano ją do domu, zalecając wizytę u lekarza pierwszego kontaktu. W nocy jej stan zdrowia tak się pogorszył, że ponownie wezwano karetkę. Najpierw zawieziono kobietę do szpitala im. Biegańskiego, później do CKD przy ul. Czechosłowackiej i w końcu do szpitala MSW przy ul. Północnej. 7 maja około godz. 17.30 pacjentka zmarła.

Śledczy zabezpieczyli dokumentację medyczną ze szpitali, do których przed śmiercią trafiła kobieta. Przeprowadzono także sekcję zwłok. Prokuratura zamierza jeszcze zwrócić się do biegłych o opinie specjalistyczne.