Do Portugalii przywiózł najnowszą wersję forda fiesty rs wrc wystawioną przez brytyjski M-Sport, a także część zespołu, z którym rozpoczynał sezon. Jego celem jest jednak zbudowanie własnego zespołu złożonego z profesjonalistów, dla których rajdy są też pasją.
Piątek zaczął od dziewiątego czasu. Później jechał szybko, ale bardzo rozważnie. Ale na czwartym odcinku najechał na spory kamień. – Osiem kilometrów przejechaliśmy na kapciu – opowiadał. Stracił blisko 40s i spadł na dziesiąte miejsce w generalce. Dziewiątą pozycję odzyskał po ósmym odcinku.
Bez problemów, bez dramatów – tak można opisać jego sobotnie i niedzielne oesy. Na ostatnim etapie pech znowu dał o sobie znać. – Po hopie włączył się alarm na desce rozdzielczej – mówił. Była to jedyna konsekwencja skoku. Do mety dotarł bez problemu.
– Rajd Portugalii był udanym sprawdzianem. Uniknęliśmy problemów na trasie i w parku serwisowym. To też potwierdzenie, że opuszczenie Rajdu Argentyny, aby skupić się na reorganizacji zespołu, było słuszną decyzją – dodał Kubica. Teraz przed nim Rajd Sardynii, a potem Rajd Polski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!