Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Kubica zdobywa pierwsze punkty

Aip
Robert Kubica dziewiąty na mecie Rajdu Portugalii. Aż pięć rund mistrzostw świata trzeba było czekać na pierwsze punkty Polaka w tym sezonie. Jestem zadowolony. Jechaliśmy czysto, szybkim, równym tempem – bez emocji Kubica opowiadał o szutrowym klasyku. Do mety dotarł bez większych przygód. Do zwycięzcy, Fina Jariego-Mattiego Latvali, stracił 4.39,10.

Do Portugalii przywiózł najnowszą wersję forda fiesty rs wrc wystawioną przez brytyjski M-Sport, a także część zespołu, z którym rozpoczynał sezon. Jego celem jest jednak zbudowanie własnego zespołu złożonego z profesjonalistów, dla których rajdy są też pasją.

Piątek zaczął od dziewiątego czasu. Później jechał szybko, ale bardzo rozważnie. Ale na czwartym odcinku najechał na spory kamień. – Osiem kilometrów przejechaliśmy na kapciu – opowiadał. Stracił blisko 40s i spadł na dziesiąte miejsce w generalce. Dziewiątą pozycję odzyskał po ósmym odcinku.

Bez problemów, bez dramatów – tak można opisać jego sobotnie i niedzielne oesy. Na ostatnim etapie pech znowu dał o sobie znać. – Po hopie włączył się alarm na desce rozdzielczej – mówił. Była to jedyna konsekwencja skoku. Do mety dotarł bez problemu.

– Rajd Portugalii był udanym sprawdzianem. Uniknęliśmy problemów na trasie i w parku serwisowym. To też potwierdzenie, że opuszczenie Rajdu Argentyny, aby skupić się na reorganizacji zespołu, było słuszną decyzją – dodał Kubica. Teraz przed nim Rajd Sardynii, a potem Rajd Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany