Poszukiwania Aleksandry Maliszewskiej. Strażacy przeszukali staw przy ul. Przędzalnianej [FILM]

Wtorkowe poszukiwania zaginionejAleksandry Maliszewskiej, które były prowadzone w rejonie ogródków działkowych przy ul. Milionowej nie dały rezultatu. Choć do przeszukania terenu zaangażowane zostały znaczne siły - kilkudziesięciu funkcjonariuszy policji oraz pies tropiący - jego efekt nie rzucił nowego światła na los zaginionej.

Komendant miejski policji powołał 5-osobowę grupę specjalną do poszukiwań zaginionej studentki.

Szukali na działkach zaginionej Oli Maliszewskiej, studentki Uniwersytetu Medycznego w Łodzi

Aleksandra Maliszewska ma 25 lat. Studiuje farmację na łódzkim Uniwersytecie Medycznym.

– Przyjaciel zaginionej, z którym wynajmuje mieszkanie w bloku przy al. Rydza-Śmigłego, po raz ostatni widział ją 26 maja o godz. 8.20, gdy wychodził z domu – powiedział asp. sztab. Radosław Gwis z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Aleksandra Maliszewska - zaginęła studentka Uniwersytetu Medycznego

Od tego czasu ślad po dziewczynie zaginął. Milczy jej telefon komórkowy. Zarówno zakrojone na szeroką skalę poszukiwania policji (w całym kraju), jak i akcje podejmowane przez rodzinę (do poszukiwań zaangażowano biuro detektywistyczne Krzysztofa Rutkowskiego), znajomych oraz anonimowe osoby, które zaangażowały się w szukanie Oli np. poprzez rozklejanie na mieście komunikatów o jej zaginięciu i rozpowszechnianie tej informacji na portalach społecznościowych - nie przyniosły jak dotąd pożądanego rezultatu.

Los Aleksandry Maliszewskiej pozostaje nadal nieznany.

Gdzie jest Aleksandra Maliszewska? Trwają poszukiwania studentki Uniwersytetu Medycznego

Aleksandra Maliszewska - zaginęła studentka Uniwersytetu Medycznego

Ola jest z Warszawy. W Łodzi mieszka od pięciu lat. Jej mama opowiada, że 26 maja próbowała się z nią skontaktować telefonicznie.

– Zawsze w Dzień Matki składała mi życzenia. W tym roku nie zrobiła tego. Gdy próbowałam skontaktować się z nią telefonicznie, jej aparat milczał – mówi pani Halina.

Mama Oli zatelefonowała więc się do Mateusza, chłopaka swojej córki, z którym mieszka. Ten powiedział, że nie wie, co się z nią stało. Wieczorem zawiadomił policję o jej zaginięciu. Koledzy studentki rozwiesili w okolicy ogłoszenia o jej poszukiwaniach. Niestety, nikt nie odpowiedział na ten apel. Rodzice Oli poprosili o pomoc biuro detektywistyczne Krzysztofa Rutkowskiego.

– Ustaliliśmy, 26 maja o godz. 12.40 ktoś z komputera Oli wchodził na strony internetowe z grami komputerowymi. Otrzymaliśmy też informację, która niestety się nie potwierdziła, że dziewczyna tego dnia po południu była widziana na ul. Traktorowej. Obecnie analizujemy nagrania z kamer monitoringu, które mogły sfilmować studentkę – mówi Krzysztof Rutkowski.

Zaginęła Aleksandra Maliszewska, studentka Uniwersytetu Medycznego w Łodzi