Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Preppersi z miasta Łodzi. Ludzie gotowi na prawdziwy kataklizm. Zobacz, co radzą preppersi

Krzysztof Zając
Jeżeli ktokolwiek jest w stanie przygotować się na atak zombie lub na trzecią wojnę światową,  to tym kimś są preppersi. W Łodzi jest ich ponad dwudziestu. Udało nam się z nimi skontaktować...– Przyklejono nam łatkę świrów, którzy zbroją się po zęby, gromadzą zapasy żywności i budują schrony. Dlatego lepiej, by sąsiedzi i pracodawcy nie wiedzieli, że jesteśmy preppersami – tłumaczy Wojtek.Czytaj na kolejnym slajdzie
Jeżeli ktokolwiek jest w stanie przygotować się na atak zombie lub na trzecią wojnę światową, to tym kimś są preppersi. W Łodzi jest ich ponad dwudziestu. Udało nam się z nimi skontaktować...– Przyklejono nam łatkę świrów, którzy zbroją się po zęby, gromadzą zapasy żywności i budują schrony. Dlatego lepiej, by sąsiedzi i pracodawcy nie wiedzieli, że jesteśmy preppersami – tłumaczy Wojtek.Czytaj na kolejnym slajdzie Krzysztof Zając
Jeżeli ktokolwiek jest w stanie przygotować się na atak zombie lub na trzecią wojnę światową, to tym kimś są preppersi. W Łodzi jest ich ponad dwudziestu, właśnie się organizują.

Preppersi z miasta Łodzi. Ludzie gotowi na kataklizm

Z trójką z nich udało nam się spotkać tylko w parku, bo dom jest ich prywatnym azylem. To 35-letnia Magda, pracownik firmy telekomunikacyjnej, 40-letni Wojtek – obecnie niepracujący, wychowujący dzieci, oraz 36-letni Jan – pracownik ochrony. Wszyscy chcą być anonimowi.

Przyklejono nam łatkę świrów, którzy zbroją się po zęby, gromadzą zapasy żywności i budują schrony. Dlatego lepiej, by sąsiedzi i pracodawcy nie wiedzieli, że jesteśmy preppersami – tłumaczy Wojtek.

Dzień, w którym przestał płynąć prąd...

– Proszę wyobrazić sobie sytuację, gdy w wyniku poważnej awarii energetycznej Łódź nagle zostaje pozbawiona prądu. A jak nie ma prądu, to nie tylko nie ma światła. Nie działają telefony, lodówki, z kranu nie płynie woda, bo przestały pracować pompy, sklepy są zamknięte. Pierwszego dnia ludzie jakoś sobie poradzą. Sięgną po zapasy, będą siedzieli przy świeczkach. Ale drugiego zacznie się panika. Skończą się zapasy wody, nie będzie z czego zrobić posiłków. Trzeciego dnia zaczną się włamania do sklepów po jedzenie i wodę. Na ulicach zaczną rządzić najbardziej zdeterminowani i najlepiej zorganizowani ludzie z przestępczego świata – snuje apokaliptyczną opowieść Wojtek. – Preppersi, jako nieliczni, będą na taką sytuację przygotowani.

Plecak ucieczkowy

Najważniejszy dla preppersa jest plecak. Nigdy się z nim nie rozstaje. Jest w nim wszystko, co może okazać się potrzebne w nagłej sytuacji. A więc: woda, zestaw wysokoenergetycznej żywności, podręczna apteczka, nóż, kompas, zapałki i krzesiwo, kawałek linki, żyłka, haczyk, latarka, nici, igła, łyżka i wiele innych przedmiotów pozwalających na przetrwanie w każdej sytuacji.

– Taki plecak każdy ma z sobą. W domu, dla siebie i rodziny mamy przygotowany plecak ucieczkowy wyposażony tak, by można było dzięki jego zawartości przetrwać trzy dni – opowiada Magda. – A następnym krokiem jest bezpieczne miejsce, najlepiej schron z zapasami żywności i wody na co najmniej pół roku.

Te zapasy często są ukryte w beczkach zakopanych w wybranych miejscach.

Ludzie strachem podszyci?

O preppersach często mówi się, że przyszłość widzą w czarnych barwach, a ich lęk przed tym, co nastąpi, sprawia, że ustawicznie przygotowują się na katastrofę.
– To absurd – przekonuje Jan. – Nie robimy nic innego niż nasze babcie i dziadkowie, którzy starali się działać racjonalnie i dlatego robili zapasy żywności, a na strychu przechowywali często broń z czasów drugiej wojny światowej. Nie dlatego, by chcieli na kogoś napadać, ale by mieć jak się obronić w sytuacji zagrożenia.
– Uczymy się też, jak udzielać pierwszej pomocy. Ale również, jak się bronić w przypadku ataku innych ludzi – dopowiada Wojtek.

Szafa pełna jedzenia

– Żywność dobieramy tak, by była zdrowa, kaloryczna i pozwalała na pełną samowystarczalność, gdyby nie można było jej z jakiegoś powodu kupić – przekonuje Magda.

– Dla nas dziwaczni są ludzie, którzy są pewni, że zawsze można będzie zamówić pizzę przez telefon, a zakupy zrobić w całodobowym sklepie – dodaje Jan.

Dlatego w szafie Wojtka oprócz zapasów kaszy i makaronu są: rodzynki, suszona żurawina, figi, daktyle, orzeszki ziemne, także konserwy, ale oprócz nich suszone mięso i ryby.

Magda, Wojtek i Jan nie czekają na wojnę ani na katastrofę, ale chcą być na taką sytuację przygotowani. Twierdzą, że uczą się wszystkiego, co pozwoli im być maksymalnie samowystarczalnymi, a rodzinom zapewni bezpieczeństwo.

Artykuł po raz pierwszy ukazał się 20 czerwca 2015 roku

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany