Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kupa pływała w basenie. Interweniowali strażnicy i sanepid

AiP
Na kąpielisku w Katowicach Załężu do wody wpadła... kupa. Straż miejska wyprosiła ludzi, teraz wodę trzeba zbadać i zdezynfekować.

Obiekt jest nieczynny do odwołania, a wszystko przez... kupę. Strażnicy miejscy poinformowali, że dziecko, zresztą pod opieką matki, załatwiło swoją potrzebę fizjologiczną na brzegu zbiornika. Kobieta nie poczuła się do odpowiedzialności, by posprzątać, a kolejny maluch poślizgnął się na odchodach, które następnie przedostały się do wody. W konsekwencji podjęto decyzję o zamknięciu kąpieliska. Sprawą zajmuje się sanepid. - Takie sytuacje zdarzają się bardzo rzadko. Procedura jest wtedy standardowa, trzeba zbadać wodę i ją zdezynfekować - mówi Bogdan Czapla, kierownik oddziału bezpieczeństwa wody Wojewódzkiej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Katowicach.

Czy na ogólnodostępnych basenach jesteśmy bezpieczni? Specjaliści odpowiadają: tak, jeśli tylko zachowane są wszelkie procedury i zalecenia. Co to oznacza? Woda musi być kontrolowana przez pracowników sanepidu, a dodatkowo zarządca basenu ma obowiązek przeprowadzać takie kontrole na bieżąco. - Procedury są dopasowane do danego okresu. Latem, gdy ludzie chętnie odwiedzają baseny, kontrole są przeprowadzane częściej. Ich częstotliwość jest mniejsza, kiedy rozpoczyna się rok szkolny i z kąpieliska korzysta mniej osób - przyznaje Urszula Mendera - Bożek, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Chorzowie. Wielu naszych Czytelników zbulwersowała postawa matki, która nie posprzątała po dziecku.

Przyznajecie też, że wielokrotnie byliście świadkami, kiedy ktoś wchodził do wody bez wcześniejszego umycia się pod prysznicem. - My nie możemy stać przy basenie i wykonywać badań bez przerwy. Trzeba mieć zaufanie do ludzi i do ich poczucia się do obowiązku utrzymywania higieny osobistej - podkreśla Czapla. Eksperci, którzy na co dzień zajmują się czyszczeniem wody i niecek basenowych, także uspokajają. - Woda przechodzi przez specjalne filtry piaskowe i tam jest czyszczona. Koagulant zabija bakterie, które znajdują się na filtrze. Latem czyścimy te filtry nawet trzy, albo cztery razy dziennie - opowiada Andrzej Jurczyński, technolog basenowy. Jurczyński przestrzega, że bardziej niż w basenie powinniśmy uważać w jacuzzi. Jest to mały zbiornik, woda ma mniejszy przepływ więc to tam mogą gromadzić się zanieczyszczenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany