Nawet trener Witold Obarek ma problem z policzeniem zawodników, którzy przez zaledwie dwa tygodnie treningów przewinęli się przez drużynę Widzewa.
Chętnych do gry w łódzkim klubie było tak wielu, że szkoleniowiec mógłby stworzyć kilka jedenastek. Niektórym zawodnikom doświadczony trener dziękował już po rozgrzewce lub treningu, inni dostawali szanse pokazania się w meczach sparingowych. Ale czas testów dobiegł końca. Szkoleniowiec wie już, na kogo postawi w walce o awans do III ligi, a teraz przyszedł czas na kolejny etap budowy zespołu, którym będzie zgranie i scementowanie zespołu.
To wbrew pozorom nie będzie łatwe, bo dobre drużyny buduje się latami, a czwartoligowe rozgrywki rozpoczną się za 17 dni. Do tego czasu Obarek chce rozegrać co najmniej cztery mecze sparingowe.
Dziś o godz. 18 widzewiacy zagrają w Skierniewicach z Widokiem, który w poprzednim sezonie nie utrzymał się w IV lidze. To dla łodzian może być też konfrontacja, która da odpowiedź, czy marzenia o awansie nie są na wyrost.
W łódzkiej drużynie nie wystąpi jeszcze Adrian Budka, który ma być do dyspozycji trenera na sobotni sparing z Bzurą Chodaków, ale być może na kilka minut na boisku pojawi się Vladimir Bednar. Zabraknie za to Michała Czaplarskiego, który przez co najmniej kilkanaście dni będzie leczył uraz.
Zarząd klubu pozyskał kolejnego sponsora. Klub finansowo będzie wspierać firma ZCB Owczary Ceramika Budowlana. Logo jednego z produktów tego przedsiębiorstwa ceramiki budowlanej – TERMOton – znajdzie się na koszulkach piłkarzy. Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu umowę sponsorską z RTS Widzew podpisała firma Deante.
Teraz szefowie Widzewa muszą przedłużyć umowę z UKS SMS Łódź na korzystanie z obiektów przy ul. Milionowej. Obecna wygaśnie w piątek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
