Lublinianka zremisowała z Lewartem Lubartów w meczu kontrolnym

Spotkanie stało na bardzo słabym poziomie. Obydwa zespoły w pierwszej połowie praktycznie nie stworzyły sobie żadnej sytuacji do otwarcia wyniku. Druga część meczu także nikogo nie mogła powalić na kolana, ale przynajmniej nieliczni kibice mogli zobaczyć dwa gole. Jednak najpierw znakomitą okazję zmarnował Piotr Stefański, z bliska nie trafiając do bramki. Gości na prowadzenie w 71 minucie wyprowadził Karol Bujak, który posłał piłkę wzdłuż bramki. Lubliniance udało się wyrównać na trzy minuty przed końcem potyczki. Sprawdzany przez klub z Wieniawy Karol Kalita (Wisła Puławy) przelobował bramkarza przyjezdnych.

– To był pożyteczny sprawdzian, ponieważ Lewart zagrał bardzo agresywnie – ocenia sparing Marek Sadowski, trener Lublinianki. – Nie mogliśmy sobie z tym poradzić. Wynik był sprawą drugorzędną. Takie mecze są potrzebne, bo w lidze nie zawsze gra się ładną piłkę, ale także fizyczną. W piątkowym spotkaniu było dużo walki, dużo przerywanej gry i fauli. Materiał do analizy jest.

W ekipie Lewartu zagrało czterech piłkarzy, którzy prawdopodobnie zasilą klub. To Arkadiusz Szulc (Avia Świdnik), Dominik Kula (Orlęta Radzyń Podlaski), Bartosz Jezior (juniorzy Motoru Lublin) i Mateusz Gorgol (juniorzy Motoru Lublin, ostatnio KS Dąbrowica).

Z kolei Marek Sadowski, trener Lublinianki sprawdzał dwóch bramkarzy. Najpierw między słupkami stanął Adam Wasiluk (Olimpia Elbląg), a w 61 min zastąpił go Marcin Makowski (Hetman Gołąb). Ponadto testowany był lewoskrzydłowy, ale sztab szkoleniowy trzecioligowca nie ujawnił jego nazwiska. – To ciekawy chłopak, ale mamy już praktycznie zamkniętą kadrę. A po drugie nie mielibyśmy już czasu, żeby dalej go sprawdzać – dodaje Sadowski.

23-letni Wasiluk jest wychowankiem TOP-u 54 Biała Podlaska. Następnie grał w Podlasiu Biała Podlaska, a od wiosny 2014 roku występował w Orlętach Radzyń Podlaski. Wiosną 2015 roku przeniósł się do trzecioligowej Olimpii Elbląg. – Wasiluk praktycznie nie miał okazji do pokazania swoich umiejętności. Był bezrobotny. Ale w jego zachowaniu na bramce, widać, że jak na trzecią ligę, jeżeli oczywiście do nas trafi, będzie silnym punktem zespołu. W zasadzie jest on już dogadany z naszym prezesem (Krzysztofem Gilem – red) – ocenia Sadowski. – Jeśli chodzi o Makowskiego, to jest to utalentowany 18-letni chłopak. To wychowanek Motoru, ostatnio grający w Gołębiu. Jeżeli będzie chciał u nas zostać, to chętnie go przyjmiemy i będziemy czuwać nad jego rozwojem.

Lublinianka – Lewart Lubartów 1:1 (0:0)
Bramki: Kalita 87 – Bujak 71
Lublinianka: Wasiluk (61 Makowski) – Kosiarczyk (46 Kursa), Wołos, Mazurek, Wiśniewski – Kaganek (61 Kucharzewski), Sobiech (46 Czułowski), Pułka (61 Banachiewicz), Gutek (61 M. Muszyński), Stefański (61 zawodnik testowany) – Majewski (46 Kalita)
Lewart: Parzyszek (46 Szulc) – M. Jezior (56 Pęksa), Bijan, Mitura, B. Jezior (50 Michna) – J. Niewęgłowski (70 Wiącek), Rusinek (68 A. Pikul), D. Niewęgłowski, Bujak, Kompanicki (56 Kula) – D. Pikul (50 Gorgol)