Zamiast sennej atmosfery weekendowego popołudnia, trzeba będzie brać się do roboty. A tego nikt nie lubi. Nawet demokratycznie wybrane władze i służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo. Lepiej sobie pogrillować, poleżeć na słoneczku, popić piwka, niż zajmować się jakimiś meczami i kibicami przyjezdnej drużyny. Nikomu niepotrzebny kłopot.
Liga się jeszcze nie zaczęła, a już dziś działacze podłódzkich klubów, organizujących mecze sparingowe z Widzewem, słyszą, że trzeba je maksymalnie... utajnić. Nie chwalić się, dezinformować, wić się jak piskorz, gdy dziennikarze pytają o dzień i godzinę. Naiwne przekonanie, że w czasach powszechnego i błyskawicznego dostępu do informacji ukrycie takich danych jest możliwe.
Historia lubi się powtarzać. Czy podobnie jak za czasów gry w IV lidze ŁKS, walczące w rozgrywkach kluby będą mecze na własnym boisku oddawać Widzewowi... walkowerem?!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać