Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

500 zł podwyżki dla posłów?

AIP
polska press
Rząd zapowiedział odmrożenie w 2016 r. płac w budżetówce. Na podwyżki chce przeznaczyć 2 mld zł. Podwyżki dostaną urzędnicy i posłowie.

- Zgodnie z ustawą, uposażenie posła jest równe wynagrodzeniu, jakie otrzymuje podsekretarz stanu. To sprawia, że kiedy podwyżki otrzymują pracownicy administracji, muszą je otrzymać także posłowie i senatorowie - tłumaczy Wiesława Dróżdż, rzecznik ministra finansów.

- Uposażenie poselskie nie zmieniło się od ośmiu lat. Ze strony rządu padła propozycja pięcioprocentowej podwyżki - przyznaje Romuald Ajchler, poseł SLD.

Trzeba pamiętać, że o budżecie na 2016 r., w którym ustala się kwotę bazową dla stanowisk państwowych, zdecydują posłowie nowej kadencji. Jeśli podtrzymają pomysł pięcioprocentowej podwyżki, miesięczne uposażenie (inaczej: wynagrodzenie) poselskie wzrośnie o blisko 500 zł - z 9892,30 zł do 10 386,90 zł brutto. Jednocześnie w górę pójdzie także wolna od podatku dieta parlamentarna, która wynosi 25 proc. uposażenia, czyli dziś - 2473,08 zł. A po ewentualnej podwyżce - o 123 zł więcej. To jednak nie koniec. Posłom przysługują dodatki za pełnienie funkcji kierowniczych w sejmowych komisjach i podkomisjach. Też są procentowym (od 10 do 20 proc.) wyliczeniem pensji, więc i one wzrosną.
- Nie narzekam na zarobki, nie po to poszedłem do parlamentu. Życiowy fundament zbudowałem dzięki wcześniejszej pracy - deklaruje Eugeniusz Grzeszczak, poseł i wicemarszałek Sejmu z PSL. - Sytuacja, w której płace są zamrożone przez osiem lat, podczas gdy średnie wynagrodzenie w gospodarce rośnie, nie jest jednak normalna. Dochodzi wtedy do takich anomalii, że wiceminister zarabia mniej niż np. dyrektor departamentu czy samorządowiec. Bo rzeczywiście, chociażby ustawowe, maksymalne wynagrodzenie prezydentów miast jest wyższe niż poselskie. Wynosi 12 365 złotych brutto miesięcznie (ale z dodatkami).

- Pamiętam, że gdy pierwszy raz dostałem się do Sejmu w 1997 r., uposażenie poselskie wynosiło sześciokrotność średniej krajowej. Dziś to niecała trzykrotność - mówi Paweł Arndt, poseł PO z komisji finansów. - Nie oznacza to, że widzę potrzebę powrotu do tego. Ale po podwyżce na proponowanym poziomie świat się nie zawali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany