– W pierwszej połowie meczu właściwie nie graliśmy wcale. Tutaj czterech, pięciu zawodników walczy, biega, a reszta chodzi po boisku. Pogubili się po prostu. Po prostu przeszli sobie obok spotkania. Bardzo słabo graliśmy pierwszą połówkę, druga troszeczkę lepiej, ale to jeszcze nie to. Muszę przeprowadzić ze swoimi zawodnikami poważną rozmowę, żeby zrozumieli, że wychodzi się na boisko i się walczy, a nie chodzi się po boisku. Dzisiaj ze strony niektórych była fuszerka – stwierdził Obarek, cytowany przez oficjalną stronę internetową klubu. – Wpuściłem na boisko kontuzjowanych piłkarzy. Adrian Budka, który grał z urazem, pokazał, że można grać, walczyć, a niektórzy nie zrozumieli jeszcze, że są w Widzewie – dodał trener.
Z pewnością szkoleniowiec widzewiaków zmartwił się nie tylko faktem, że jego zespół nie zwyciężył, ale także urazem podstawowego lewego defensora, Łukasza Fornalczyka. W 61 minucie meczu w Kleszczowie, po zderzeniu z jednym z rywali, upadł on na lewy bark. Konieczna była wizyta w szpitalu i prześwietlenie. Wiadomo, że obrońcy zabraknie w kolejnym spotkaniu.
Widzew nie będzie mieli zbyt wiele czasu na odpoczynek. Już w najbliższą środę zmierzy się bowiem w Aleksandrowie Łódzkim z Astorią Szczerców. Ten mecz rozpocznie się o godz. 17 i to łodzianie formalnie będą w nim gospodarzami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice