Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po drugie. Autostrada wodna na Wiśle. Będą nowe wiślane lodołamacze

Jacek Sieński
Lodołamacz czołowy Stanisław na Odrze
Lodołamacz czołowy Stanisław na Odrze Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Szczecinie
Flotylla statków, należąca do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku ma zostać wzbogacona o cztery nowe lodołamacze wiślane. Koszt ich zbudowania szacuje się na 74 mln zł. Obecnie gdański RZGW eksploatuje lodołamacze Tygrys, Orka i Rekin, liczące sobie od 24 do 31 lat.

Bogusław Pinkiewicz, rzecznik prasowy RZGW w Gdańsku, przekazał, że przygotowywana jest dokumentacja przetargowa na opracowanie studium wykonalności, razem z opisem technicznym i planem ogólnym lodołamaczy. Dopiero taka dokumentacja pozwoli na uruchomienie procedury właściwego przetargu. Gdański RZGW skierował już do Ministerstwa Środowiska oraz Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju zgłoszenie o przyznanie środków finansowych przeznaczonych na nowe statki.

Ich zbudowanie ma być uwzględnione w projektach realizowanych w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014- 2020, oś priorytetowa II Ochrona środowiska, ze wsparciem z funduszy Unii Europejskiej. Beneficjantami tych projektów są regionalne zarządy gospodarki wodnej w Szczecinie, Gdańsku i Warszawie. Obejmują one odmłodzenie flotylli lodołamaczy tych trzech zarządów.

Czytaj: Po drugie: Autostrada wodna na Wiśle. Lodołamacze wiślane przeciw zatorom lodowym

W ubiegłym roku urzeczywistniono projekt "Budowa dwóch specjalistycznych statków (lodołamaczy) do prowadzenia czynnej osłony przeciwlodowej w ramach ochrony przeciwpowodziowej realizowanej na rzece Odrze przez RZGW Szczecin". Jego efektem było zbudowanie nowoczesnych lodołamaczy - czołowego Stanisław i liniowego Andrzej. Mają one skutecznie zabezpieczać przed powodziami zatorowymi tereny nadodrzańskie w okresach zimowych. Oba statki dostarczyła Morska Stocznia Remontowa Gryfia SA w Szczecinie. Kosztowały one ponad 35,5 mln zł. Inwestycję sfinansował Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Lodołamacz czołowy Stanisław ma długość 35,7 m, zanurzenie - 1,6 m i silniki o mocy 1176 kW. Jego zadanie stanowi łamanie frontalnej części tafli lodu na rzece, a także - zatorów lodowych. Po przejściu lodołamacza czołowego w pokrywie lodowej pozostaje wyłamana przez jego ciężki kadłub rynna. Lodołamacz liniowy Andrzej ma długość 30,1 m, zanurzenie - 1,5 m i silniki napędowe o mocy 784 kW. Jego rolą jest podążanie za lodołamaczami czołowymi, aby poszerzać wyłamane przez nie rynny i rozdrabniać powstałe w wyniku lodołamania kry, co przeciwdziała tworzeniu się wtórnych zatorów lodowych.

Zadaniem lodołamaczy czołowych i liniowych jest przeciwdziałanie powodziom zatorowym na obszarach nadrzecznych. Pinkiewicz zaznacza, że plany RZGW w Gdańsku przewidują zbudowanie jednego lodołamacza czołowego i trzech liniowych. Będą to statki mające konstrukcję podobną do lodołamaczy szczecińskich. Jednakże zostaną one zmodyfikowane, żeby były dostosowane do warunków nawigacyjnych panujących na dolnej Wiśle. Chodzi tu o zmniejszenie zanurzenia nowych lodołamaczy wiślanych m.in. poprzez wyposażenie ich w lżejsze silniki napędowe.

Gdański RZGW planuje też przebudowę przystani w Gdańsku Przegalinie. Powstanie tam baza, w której będą stacjonować lodołamacze. Ma ona służyć również ich obsłudze technicznej. Działanie to zostanie wykonane także w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020 oraz drugiego etapu projektu "Kompleksowe zabezpieczenie przeciwpowodziowe Żuław do roku 2030 (z uwzględnieniem etapu 2015)".

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki