Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W ŁKS nie wolno popaść w huraoptymizm

(bart)
W akcji Brazylijczyk Rodrigo
W akcji Brazylijczyk Rodrigo krzysztof szymczak
Kibice występujących w III lidze piłkarzy ŁKS są ostatnio w coraz lepszych humorach. Dwa zwycięstwa z rzędu zrobiły swoje, zapewniły bowiem drużynie z al. Unii awans na czwarte miejsce w tabeli. Nadal warto jednak twardo stać na ziemi.

Po prostu taka jest rzeczywistość, której nie da się oszukać. Zanosi się bowiem na niezwykle zwariowany sezon, w którym sportowe niebo od piekła będzie dzielić naprawdę niewiele.

Dlatego podopieczni trenerów Marka Chojnackiego i Dariusza Bratkowskiego powinni zrobić absolutnie wszystko, żeby nie zatracić żądzy wygrywania. Zwłaszcza że, w niczym nie ujmując dobrej postawie ŁKS, akurat jego dwaj ostatni przeciwnicy nie będą odgrywać czołowych ról w III lidze, najdelikatniej mówiąc.

Niedziela i poniedziałek były dla drużyny wolne. Natomiast we wtorek do południa na sztucznym boisku przy ul. Minerskiej ćwiczyli niepracujący i nieuczący się piłkarze, zaś normalny trening odbył się wieczorem już przy al. Unii. Luźniej pracuje rekonwalescent, Litwin Dominikas Griżas. Dziś ŁKS będzie pracował przy ul. Unii, jutro na Minerskiej, w piątek ponownie przy al. Unii. Nikt nie narzeka na poważniejsze kontuzje, nikt nie będzie pauzował za kartki.

W Radomiu ze zbyt ostrą grą muszą uważać Brazylijczyk Rodrigo oraz Artur Golański (obaj mają po trzy żółte kartoniki).

W sobotę o godz. 16 ełkeasiacy rozpoczną w Radomiu spotkanie z Bronią. Ciekawe, że jedyne zwycięstwo w sezonie 2015/2016 ta drużyna odniosła na wyjeździe (1:0 z Ursusem Warszawa). W poprzedniej kolejce radomianie ulegli w Warszawie Polonii 0:4, obecnie tracą do łodzian cztery punkty.

W weekend oba zespoły powalczą na całkiem nowoczesnym (jak na realia panujące w tej klasie rozgrywkowej) stadionie. To obiekt futbolowo-lekkoatletyczny, na którym może zasiąść ponad cztery tysiące kibiców. Na dodatek ma sztuczne oświetlenie (o mocy pięciuset luksów), choć akurat w sobotę nie będzie ono włączone.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany