Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znalazł pierścionek Paris Hilton. Zguba warta jest 100 tys. dolarów

ls
Paris Hilton w Rzgowie -na palcu pierścień, który później zgubiła. Obok Mieczysław Cieślarczyk ze straży pożarnej łódzkiego Portu Lotniczego im. Reymonta, który w samochodzie obsługi lotniska znalazł pierścionek Paris Hilton
Paris Hilton w Rzgowie -na palcu pierścień, który później zgubiła. Obok Mieczysław Cieślarczyk ze straży pożarnej łódzkiego Portu Lotniczego im. Reymonta, który w samochodzie obsługi lotniska znalazł pierścionek Paris Hilton Paweł Łacheta
Rozmawiamy z Mieczysławem Cieślarczykiem ze straży pożarnej łódzkiego Portu Lotniczego im. Reymonta, który w samochodzie obsługi lotniska znalazł pierścionek Paris Hilton. Celebrytka przyleciała do Łodzi, żeby wziąć udział w targach mody organizowanych w Rzgowie. Jeszcze tego samego dnia w godzinach nocnych miała lot powrotny do Stanów Zjednoczonych.

– Gdzie dostrzegł pan zgubę?
– Pierścionek leżał na podłodze fiata ducato, którym prawdopodobnie przewożono bagaże Paris Hilton, za fotelem kierowcy. Pięknie błyszczał na ciemnej wycieraczce. Jako że pasażerka wyjeżdżała w godzinach nocnych, obsługa pewnie nie zauważyła zguby.
– Pan jest kierowcą tego busa?
– Nie. Wraz z pracownikiem naziemnej obsługi lotniska towarzyszyliśmy stewardesom Adrii, które wracały na terminal. Dlatego na początku byłem przekonany, że błyskotkę zgubiła jedna z nich.
– Żadna nie przyznała się, że pierścionek należy do niej?
– Były bardzo zdziwione. Dopiero kiedy obejrzałem film relacjonujący pobyt Paris Hilton w Łodzi i Rzgowie, zorientowałem się, że to jej własność.
– Co pan zrobił z pierścionkiem?
– Przekazałem kierownictwu.
Jak twierdzi Tomasz Szypuła z rady nadzorczej CH Ptak, wyceniany na 100 tys. dolarów pierścionek już niebawem wróci do właścicielki. Jak zostanie przekazany?
– Ze względów bezpieczeństwa te informacje są poufne – mówi Tomasz Szypuła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany