Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Schönwald. Średniowieczna enklawa pod Gliwicami [NASZA HISTORIA]

Anna Ładuniuk
zdjęcia Dawid Smolorz
Przed wojną do Schönwaldu, niewielkiej wsi pod Gliwicami, przyjeżdżali z całych Niemiec. Oglądali wzorowe gospodarstwa, podziwiali specyficzną kulturę, stawiali za wzór. Ale miał Schönwald także swoje mroczne tajemnice.

Widzowie przedwojennego teatru „Victoria” w Gliwicach przychodzili nie tylko na spektakl, ale także oglądać wyjątkową haftowaną kurtynę – dzieło gospodyń z pobliskiego Schönwaldu (obecnie Bojków). Schönwaldzkie hafciarki słynne były w całej okolicy – ich dzieła zdobiły nie tylko oryginalne, niespotykane nigdzie indziej stroje, ale także obecne były na wystawach, pisano o nich w prasie. Dziś w Gliwicach nie ma już ani wyjątkowej haftowanej kurtyny (spłonęła w roku 1945 razem z teatrem), ani pod Gliwicami społeczności Schönwaldu. Po wojnie mieszkańcy zostali zmuszeni do wyjazdu ze wsi, którą sobie wybrali na ojczyznę 700 lat wcześniej. Ich miejsce zajęli przybysze zza Buga, a miejscowość zmieniła nazwę na Bojków.
W najnowszym, wrześniowym numerze miesięcznika „Nasza Historia” Dawid Smolorz przygląda się tej niezwykłej społeczności.

- Miejscowość Schönwald powstała w połowie XIII wieku w ramach akcji osiedleńczej prowadzonej przez klasztor cysterski w Rudach na terenie ogromnych obszarów leśnych. Pierwsi mieszkańcy pochodzili z Frankonii, regionu położonego w dzisiejszych środkowych Niemczech. Do 1945 roku Schönwald pozostawał miejscowością pod wieloma względami nietypową. Jego mieszkańcom aż do 1945 r. udało się także zachować tradycje i dialekt przywiezione ze swej praojczyzny. Mieszkańcy wsi posługiwali się specyficznym dialektem, będącym starodawnym niemieckim z dużą ilością słowiańskich zapożyczeń. Pamiętać przy tym należy, iż w I połowie XX wieku w sąsiednich wsiach dominował polski dialekt górnośląski, a w pobliskich Gliwicach literacki niemiecki. Dialekt schönwaldzki był niezrozumiały nawet dla niemieckojęzycznych Górnoślązaków – stanowił on swego rodzaju XIII-wieczną skamielinę – pisze Smolorz w „Naszej Historii” i przytacza także inne przykłady odrębności schönwaldzian.

Więcej w "Naszej Historii".

Najnowszy, wrześniowy numer „Naszej Historii” znajdą Panstwo w większości dobrych punktów sprzedaży prasy. Polecamy także lekturę:

  • Freikorps Ebbinghaus i krwawa niedziela w Orzeszu. We wrześniu 1939 roku rozstrzelano tu 23 mężczyzn,
  • Obszar Warowny Śląsk. Schrony zbudowane w latach 30. miały chronić polski Górny Śląsk przed niemieckim atakiem,
  • Operacja Saybusch. Tak po niemiecku nazywała się akcja wysiedlenia w 1940 roku kilkudziesięciu tysięcy mieszkańców Żywiecczyzny.
  • John Baildon. Trafił na Śląsk ze Szkocji. Był pionierem industrializacji.
  • Przemilczana historia śmierci wiceprezydenta Gliwic. Został zastrzelony przez czerwonoarmistę w maju 1945 roku


*Złoty pociąg odnaleziony! Już rozpala wyobraźnię ZŁOTY POCIĄG MEMY
*Gala BCC Katowice, czyli rewia luksusu i przepychu ZOBACZ ZDJĘCIA
*Tak policja z Katowic zatrzymuje handlarza dopalaczami ZDJĘCIA + WIDEO z zatrzymania
*Tak się bawią Katowice! Koncert na 150-lecie Katowic URODZINY KATOWIC ZDJĘCIA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!