Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Broń Radom – ŁKS 1:4. Trzy gole w siedem minut i trzecie zwycięstwo z rzędu!

(bap)
ŁKS wygrał trzeci mecz z rzędu!
ŁKS wygrał trzeci mecz z rzędu! Krzysztof Szymczak
Drużyna ŁKS bardzo dobrze spisuje się w trzecioligowych rozgrywkach. Łodzianie odnieśli trzecie zwycięstwo z rzędu, tym razem pokonując 4:1 w Radomiu Broń. Wszystkie gole dla ŁKS padły w drugiej połowie. Dwa zdobył Tomasz Ostalczyk, a po jednym Adam Patora i Rafał Serwaciński.

W dwóch wcześniejszych spotkaniach podopieczni trenerów Marka Chojnackiego i Dariusza Bratkowskiego pokonali 6:2 Oskara Przysucha oraz 2:1 Pilicę Białobrzegi. Kibice mogli więc myśleć o przedłużenie zwycięskiej passy, bo kolejne trzy punkty oznaczały umocnienie się w ścisłej czołówce tabeli, a do tego ich rywale w tym sezonie wygrali tylko jeden mecz i zajmowali 10. miejsce.

Ale w Radomiu nie było łodzianom łatwo, a nawet po pierwszej połowie wydawało się, że zejdą z boiska pokonani. Mimo optycznej przewagi goście nie potrafili stworzyć zagrożenia pod bramką Broni. Groźniejsze były kontrataki miejscowych, którzy objęli prowadzenie minutę przed przerwą. Po rzucie rożnym dla ŁKS piłkarze Broni szybko znaleźli się w polu karnym łodzian, a Michała Kołbę na raty pokonał Dominik Leśniewski.

Na szczęście dla ŁKS mecz ma dwie połowy, bo w drugiej ekipa z al. Unii była już wyraźnie lepsza. Grę łodzian odmienił Tomasz Ostalczyk, który wszedł na boisko w przerwie.

Doświadczony pomocnik w 64 minucie z ostrego kąta pokonał Pawła Młodzińskiego doprowadzając do wyrównania. Pięć minut później po bardzo ładnej indywidualnej akcji Ostalczyka łodzianie objęli prowadzenie.
Oprócz niego w zespole z al. Unii wyróżniał się też Dawid Sarafiński, który uczestniczył w pierwszej i trzeciej bramkowej akcji. Wykończył ją Adam Patora, dla który był to już szósty gola w tym sezonie.

W sumie na odwrócenie losów meczów i zdobycie trzech goli ŁKS potrzebował zaledwie siedmiu minut. Ale to jeszcze nie był koniec, bo wynik meczu w 89 min ustalił Rafał Serwaciński, który zmienił bardzo słabo spisującego się Brazylijczyka Rodrigo.
ŁKS wygrał czwarty mecz w tym sezonie i awansował na pozycję wicelidera.W sobotę o godz. 16 łodzianie zmierzą się u siebie ze Startem Otwock.

Broń Radom – ŁKS 1:4 (1:0)
1:0 – Leśniewski (44), 1:1 – Ostalczyk (64), 1:2 – Ostalczyk (69), 1:3 – Patora (71), 1:4 - Serwaciński (89).
ŁKS: Kołba – Placek, Salski, Ślęzak, Pawlak - Sarafiński , Cichowlas, Golański (46, Ostalczyk), Dynel (46, Bryzek), Rodrigo (64, Serwaciński) – Patora (82, Cibulskas).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany