Zobacz, jak pani Monika przygotowuje się do służby
W pamięci łódzkiej "strażaczki" utkwił trudny dyżur sylwestrowy. I wcale nie z powodu petard czy fajerwerków.
- Wezwanie było do kamienicy w Śródmieściu, gdzie ktoś wyczuł dym - opowiada. - Przyjechaliśmy, nic nie czuć, nic nie widać, nic nie słychać. Już sądziliśmy, że fałszywe wezwanie i mieliśmy wracać. Coś nam jednak podpowiadało, żeby sprawdzić każde drzwi. Okazało się, że za jednymi z nich buchały płomienie, a w środku jeszcze ktoś był, uratowaliśmy mu życie...
Monika Bartczak jest jedyną kobietą strażakiem. Pracuje w jednostce przy ul. Legionów, gdzie również są panie, ale one pełnią służbę zza biurka.
- Ta pani to chłopak czy dziewczyna? - dopytywał kiedyś jeden z gapiów widząc mnie podczas akcji - wspomina st. kpt. Monika Bartczak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji