Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Byli piłkarze nie zapominają, czyli wiglia po widzewsku

hof
Wigilia byłych piłkarzy Widzewa
Wigilia byłych piłkarzy Widzewa archiwum
Byli piłkarze Widzewa, którzy przed laty pracowali na markę i sukcesy klubu z al. Piłsudskiego, nadal stanowią sportową rodzinę. Szkoda, że obecni sternicy czterokrotnego mistrza Polski nie pamiętają o nich.

W piątek obecny właściciel klubu Sylwester Cacek i jego ludzie zorganizowali w klubowym budynku wigilijne spotkanie. Znaleźli się na nim pracownicy klubu i piłkarze, występujący w ekstraklasie. Nikt nie wpadł jednak na pomysł, aby zaprosić na to szczególne dla widzewskiej rodziny wydarzenie przedstawicieli zawodników, którzy przed laty w pocie czoła pracowali na olbrzymie sukcesy klubu. Tych, którzy tworzyli piękną historię drużyny z al. Piłsudskiego. Tego po prostu wymaga szacunek dla tradycji, a przed wszystkim dobre wychowanie.

Nie ma się zatem co dziwić, że Stowarzyszenie Byłych Piłkarzy Widzewa Łódź przejęło inicjatywę i dzień później z zaprosiło zawodników w swoje gościnne progi. Okazuje się, że w miłym spotkaniu wzięli udział nie tylko byli piłkarze, trenerzy, ale także kibice i sympatycy klubu z al. Piłsudskiego. To ważne, bo w ten sposób kształtuje się nie tylko klubowe więzi, ale wskazuje się, że widzewskie logo i barwy jednoczą różne środowiska. Takie działanie podkreśla, że ludzie gromadzą się wokół superważnej sprawy, jaką jest klub z al. Piłsudskiego.

O coś świątecznego i szczgólnego dla podniebienia zadbali Sławomir Matczak właściciel restauracji Złota Kaczka i Witold Skrzydlewski, znany łódzki biznesmen i były prezes RTS Widzew. To dzięki ich finansowemu wsparciu wszyscy czuli się niczym na wystawnym i ekskluzywnym przyjęciu. Z kolei stroną duchową zebranych zajął się kapelan sportowy archidiecezji łódzkiej ks. Paweł Miziołek. Muzyczna oprawa spotkania spoczywała na barkach byłego Trubadura Sławomira Kowalewskiego.

Uczestnicy sobotniego spotkania wigilijnego podzielili się opłatkiem i wspólnie śpiewali kolędy. Po tych świątecznych akcentach nie zabrało długich rozmów o klubie z al. Piłsudskiego, jego osiągnięciach, wielkich sukcesach, ale również problemach, które ostatnio znów go nie omijają.

A było o czym rozmawiać, bowiem na uroczystej kolacji zjawiło się wiele pokoleń widzewiaków. Tych z najdłuższym klubowym stażem reprezentowali m.in. trener Paweł Kowalski, zawodnicy Tadeusz Gapiński, Andrzej Grębosz, Andrzej Możejko, Marek Pięta, Krzysztof Kamiński, Zdzisław Kostrzewiński, Jerzy Łuczyński.

Nie zabrakło również przedstawicieli młodszego pokolenia, które nie tylko wywalczyło mistrzowskie tytuły, ale także rywalizowało w elitarnych rozegrywkach Ligi Mistrzów, byli m. in.: Sławomir Chałaśkiewicz, Mirosław Myśliński, Sławomir Gula, Piotr Kupka, Andrzej Michalczuk, Zbigniew Wyciszkiewicz, Wiesław Wraga, Rafał Pawlak, Andrzej Woźniak czy Piotr Szarpak, Andrzej Kretek, Zdzisław Ośmiałowski.

I trzeba przyznać, patrząc na wymienione nazwiska, że Widzew miał przed laty plejadę wspaniałych i nietuzinkowych piłkarzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany