Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS gra w niedzielę z Sandecją. Musi być lepsza skuteczność

hof
O piłkę walczy ełkaesiak Mateusz Stąporski
O piłkę walczy ełkaesiak Mateusz Stąporski Maciej Stanik
Przed tygodniem piłkarze ŁKS nie zdołali wywalczyć trzech punktów w spotkaniu z outsiderem pierwszej ligi - Polonią. Czy stać ich zatem będzie na to, by pokonać jedenastą w tabeli Sandecję Nowy Sącz? Łodzianie mogą myśleć o odniesieniu sukcesu, ale tylko w przypadku, gdy zaprezentują stuprocentową skuteczność i tylko wówczas, kiedy ustrzegą się prostych błędów w obronie.

O piłkę walczy ełkaesiak Mateusz Stąporski
Bez wątpienia trener Marek Chojnacki i jego podopieczni zdają sobie sprawę, że gra w defensywie to ich pięta achillesowa. I na pewno postawa drużyny w tej formacji nie jest powodem do dumy, a raczej przyczynkiem do frustracji łódzkich kibiców. Ileż to cennych punktów uciekło przez to, że często obrońcy popełniają koszmarne i bardzo kosztowne błędy. Pewnie po ostatnim meczu ligowym w Łodzi (1:7 z liderem Flotą Świnoujście) większość piłkarzy miała nocne koszmary. Można przypuszczać, że doświadczony bramkarz, jakim jest 38-letni Bogusław Wyparło, do dziś wertuje roczniki gazet i sprawdza, czy jeszcze kiedyś w karierze spotkało go podobne upokorzenie na boisku.
Na szczęście Sandecja to nie Flota, dlatego kibice i piłkarze ŁKS mogą do niedzielnego spotkaniach podchodzić z większym optymizmem. Zespół z Nowego Sącza także nie zachwyca tej jesieni, toteż wydaje się, że łodzianie stają przed szansą podjęcia walki o całą pulę i wywalczenia trzech punktów.
Sandecja nie zachwycała grą, dlatego do dymisji po dziesięciu kolejkach podał się trener Jarosław Araszkiewicz. Jego następcą został Janusz Świerad. Wydaje się, że nowy szkoleniowiec dotarł do zawodników, bowiem w minionej kolejce Sandecja pokonała 2:1 Dolcan Ząbki, dzięki czemu przyskoczyła tę drużynę w tabeli. Co ciekawe Sandecja w tym sezonie nie uznaje kompromisów. Jesienią wygrała pięć razy, doznała siedmiu porażek (pod tym względem dorównuje ŁKS) i ani razu nie zremisowała!
W niedzielnym spotkaniu nie zagrają kontuzjowani Daniel Cyzio, Damian Pawlak i Paweł Kaczmarek, którego z meczu wykluczyły sprawy osobiste. Mateusz Stąporski zdeklarował wczoraj, że ŁKS zrobi wszystko, by wygrać w niedzielę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany