Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W niedzielę na stadionie przy al. Unii. Pojedynek drużyn z problemami

Jan Hofman
Piłkarze ŁKS rozegrają swój mecz w niedzielę
Piłkarze ŁKS rozegrają swój mecz w niedzielę Maciej Stanik
Przed piłkarzami pierwszej ligi trzynasta kolejka rozgrywek. Pewnie kibice ŁKS zaciskają kciuki, by ta seria jesiennej rywalizacji była szczęśliwa dla ich drużyny. Łodzianie w niedzielę (godz. 12.30) na stadionie przy al. Unii podejmować będą Sandecję Nowy Sącz.

Piłkarze ŁKS rozegrają swój mecz w niedzielę
Łodzianie są w coraz trudniejszej sytuacji. Po dwunastu kolejkach jesieni mają na koncie tylko siedem punktów, co gwarantuje im ledwie siedemnaste, przedostatnie miejsce w tabeli pierwszej ligi. Ełkaesiacy do bezpiecznej strefy tracą w tej chwili sześć punktów. To sporo i trzeba zewrzeć szyki, by przed zimową przerwą opuścić pozycję, która nie gwarantuje utrzymania w pierwszej lidze. Zdajemy sobie sprawę, że to zadanie jest szalenie trudne, ale wiemy też, że możliwe do wykonania.
Pierwsza okazja nadarza się już w niedzielę. Do Łodzi przyjeżdża Sandecja, która podobnie jak ŁKS targana jest problemami natury finansowo-organizacyjnej. Drużyna z Nowego Sącza nie zachwycała postawą, toteż po dziesiątej serii rezygnację złożył trener Jarosław Araszkiewicz. Jego następcą został Janusz Świerad. Debiut miał fatalny (porażka 0:4 ze Stomilem Olsztyn), ale już przed tygodniem jego drużyna pokonała u siebie Dolcan Ząbki 2:1.
Widać jednak, że nawet ten mały sukces nie uspokoił nastrojów wokół Sandecji. W środę doszło do spotkania przedstawicieli klubu i środowiska kibicowskiego. Celem rozmów było oczyszczenie atmosfery wokół klubu i wypracowanie zasad współpracy. Zarząd zobowiązał się przedstawić obszerny raport finansowy działalności klubu z ostatnich lat. Jak widać, problemy finansowe, to nie tylko specjalność klubu z al. Unii.
Wróćmy jednak do sportowych aspektów niedzielnej rywalizacji. Wszystko wskazuje na to, że na boisku przy al. Unii rywalizować będą drużyny o zbliżonych potencjałach. ŁKS i Sandecja zdobyły do tej pory tylko po dwanaście bramek. także gra w defensywie nie jest ich mocną stroną. Bogusław Wyparło wpuścił do tej pory 28 bramek, a zespół z Nowego Sącza stracił 25 goli, toteż nie ma się co dziwić, że znajdują się w dolnych rejonach tabeli (goście zajmuj jedenaste miejsce). Jednak na korzyść zespołu z Kotliny Sądeckiej przemawia to, że pięciokrotnie tej jesieni potrafiła wygrać. Na tym tle osiągnięcie w ełkaesiaków wygląda bardzo mizernie - tylko jedna wygrana (na inaugurację z GKS w Katowicach).
Niestety, zagorzali fani ŁKS nie będą mogli dopingować swojej drużyny z tzw. galery, bowiem decyzją wojewody ta część trybun obiektu przy al. Unii została zamknięta dla kibiców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany