Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najpierw walczyli o sprzęt z Biedronki, teraz go reklamują! [zdjęcia]

(izj)
Uszkodzony ciśnieniomierz za 25 zł i szwankujący tablet za 199 zł - tak skończyły się dla Beaty Matusiak z Chojen pierwsze zakupy, które zrobiła w Biedronce przy ul. Rokicińskiej w dniu otwarcia sklepu, czyli w ostatni poniedziałek.

Następnego dnia pojechała więc ponownie do sklepu w celu dokonania reklamacji. Tam dowiedziała się od pracowników, że nie jest pierwszą klientką, która przynosi do zwrotu felerny sprzęt.

- Nie zapytano mnie nawet, na czym polegają usterki ani też nie wyjęto urządzeń z pudełka! - opowiada pani Beata. - Po prostu oddano mi pieniądze, i to chyba mówi wszystko na temat tych promocji.

Poproszeni o komentarz przedstawiciele spółki Jeronimo Martins Polska, do której należy sieć Biedronka, przesłali nam komunikat, w którym czytamy, że "sklep przy ul. Rokicińskiej w dniu jego otwarcia odwiedziło ponad 3,5 tys. osób. Z tego powodu, a także ze względu na specjalną, okolicznościową ofertę produktów, sklep w dniu otwarcia zanotował znacznie zwiększoną sprzedaż, co może wpływać także na liczbę ewentualnych reklamacji. Odsetek zwróconych towarów, które zostały zakupione w dniu otwarcia sklepu, jest niski i nie odbiega od normy".

CZYTAJ TEŻ: Oblężenie "Biedronki". Kilkutysięczny tłum na otwarciu nowego sklepu. Zakorkowany był wyjazd z miasta! [ZDJĘCIA, FILM]
od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany