Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mocno, twardo i zdecydowanie. Tak mają grać rugbiści łódzkich Budowlanych

hof
W rugby rozbite głowy to normalka i z tego powodu nikt nie schodzi z boiska
W rugby rozbite głowy to normalka i z tego powodu nikt nie schodzi z boiska Paweł Łacheta
Po dwutygodniowej przerwie w rozgrywkach do ligowej rywalizacji wracają rugbiści ekstraligi. Łódzkich Budowlanych czeka w sobotę wyjazdowe spotkanie z Posnanią w Poznaniu.

W rugby rozbite głowy to normalka i z tego powodu nikt nie schodzi z boiska
Łodzianie wykorzystali przerwę na specjalistyczne treningi w formacjach. Mirosław Żórawski, trener Budowlanych jest zdania, że taka forma zająć była bardzo potrzebna drużynie. - Wcześniejsze spotkania pokazały, że musimy jeszcze ciężko pracować nad wieloma elementami naszej gry - mówi łódzki szkoleniowiec. - Po prostu wymagają szybkiej poprawy. W turnieju zorganizowanym w Łodzi dobre przetarcie miała formacja ataku. Teraz pracujemy nad tym, aby wszystkie trybiki naszej drużyny zaczęły działać, jak potrzeba. Chcemy, aby zespół był twardy, mocny i zdecydowany.
Wszystko wskazuje na to, że z meczu na mecz zespół Budowlanych będzie coraz silniejszy. - W sobotę powinien powrócić do składu Emil Kowalewski, który z powodu kontuzji nie mógł grać niemal miesiąc - mówi Żórawski. - To bez wątpienia będzie poważne wzmocnienie naszego młyna. Mamy już także kompletny atak, bo po urazie Łukasza Żórawskiego nie ma śladu. Z zespołem ćwiczą również Michał Mirosz, Paweł Grabski i Adrian Ignaczak, ale nie pomogą nam jeszcze w pojedynku z Posnanią. Ważne jest, że coraz więcej zawodników wraca do gry po wyleczeniu kontuzji, bo przecież jesienią czeka nas jeszcze sześć spotkań.
Sobotnia konfrontacja jest bardzo ważna dla Budowlanych. Drużyna z Poznania zajmuje czwarte miejsce w tabeli i wyprzedza łodzian o jeden punkt. A to oznacza, że każde zwycięstwo zespołu z ul. Górniczej pozwoli na wyprzedzenie poznaniaków.
- Czeka nas trudny pojedynek, bo wysokie miejsce Posnani nie jest przypadkiem. Szczególnie przed własną publicznością piętnastka ze stolicy Wielkopolski potrafi być bardzo groźna - kończy szkoleniowiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany