- Pokrzywdzona została zaczepiona przez nieznanego jej mężczyznę, który wyciągnął nagle nóż i zażądał wydania pieniędzy - mówi podinsp. Joanna Kącka, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji.
Wystraszona ofiara zaczęła głośno krzyczeć i wzywać pomocy. Wyrwała się napastnikowi i uciekła w kierunku ulicy Kilińskiego gdzie wyszedł jej naprzeciw mąż. We dwójkę wsiedli do samochodu i próbowali zlokalizować agresora, którego stracili z pola widzenia.
Powiadomieni o zdarzeniu policjanci znając rysopis wyruszyli na poszukiwania. W bramie kamienicy przy ulicy Jaracza zauważyli bandytę. Na widok radiowozu zaczął on uciekać w głąb podwórza. Po krótkim pościgu został zatrzymany na klatce schodowej. Po drodze odrzucił nóż co nie umknęło uwadze mundurowych, którzy zabezpieczyli narzędzie przestępstwa.
Podejrzewanym okazał się 21-letni łodzianin, notowany jeszcze jako nieletni. Badanie wykazało w jego organizmie około 1,8 promila alkoholu. Ostatnie dwie noce spędził w celi Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. Dzisiaj sąd rozpatrzy wniosek prokuratury o zastosowanie tymczasowego aresztu wobec sprawcy rozboju.
Grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?