- Kilka dni później noga bardzo mi spuchła i zaczęła boleć - mówi pani Małgorzata. - Poszłam więc do przychodni rejonowej. Tam lekarz skierował mnie na prześwietlenie, ponieważ nie zrobiono mi go na pogotowiu.
Badanie wykazało, że w stopie znajduje się kawałek szkła. Lekarz wypisał skierowanie do szpitala i kazał szybko zgłosić się na zabieg.
- Mówił, by z tym nie zwlekać, bo może wdać się zakażenie - kontynuuje pani Małgorzata. - Polecił szpital przy ul. Drewnowskiej. Tam powiedziano mi jednak, że schorzenie nie zagraża życiu, a najbliższy wolny termin przyjęcia jest... w przyszłym roku. Odesłano mnie do szpitala im. WAM, gdzie również nie chciano mnie przyjąć, stamtąd trafiłam z powrotem na pogotowie - żali się łodzianka. - Tam poinformowano mnie, że zabieg powinien wykonać lekarz, który założył szwy. Okazało się, że pracuje on również w szpitalu im. Jonschera przy ul. Milionowej. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, zabieg odbędzie się za kilka dni.
Poprosiliśmy o komentarz dr. Janusza Morawskiego, dyrektora ds. medycznych łódzkiego pogotowia.
- Z doświadczenia wiem, że szkło w ranie jest niezwykle trudne do znalezienia - mówi. - Dziwi mnie co prawda, że lekarz nie zlecił prześwietlenia stopy, na pewno jednak poinformował, że w razie powikłań chora powinna natychmiast pojawić się z powrotem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę
- Prawda o tajemniczym związku Janiaka właśnie wyszła na jaw! Nikt tego nie wiedział
- Legenda Perfectu w domu opieki. Nie ma środków na utrzymanie