Jak Widzew potraktuje pucharowy mecz z Piastem?­

Chociażby z tego względu to właśnie ten mecz zapowiada się dla wielu najciekawiej ze wszystkich par tej fazy rozgrywek. Nie może więc dziwić, że będzie transmitowany w telewizji tvn.turbo.
Gliwiczanie byli najlepszą drużyną pierwszej ligi w poprzednim sezonie, imponując zwłaszcza skuteczną grą na własnym boisku. Zapowiadają się więc wielkie emocje.
Szkoda tylko, że tego starcia nie obejrzy zorganizowana grupa sympatyków Widzewa. Wszystko przez to, że zgody na zorganizowanie imprezy masowej w Gliwicach nie wydała tamtejsza policja, argumentując to zbyt późnym złożeniem wniosku o organizację meczu przez działaczy Piasta (na trybunach może więc zasiąść maksymalnie 999 osób).
Widzew i Piast rywalizowały z sobą sześciokrotnie. Dwa spotkania zakończyły się zwycięstwem łodzian, dwukrotnie triumfowali gliwiczanie, dwa razy rezultat był nierozstrzygnięty. Po raz ostatni zespoły walczyły w kwietniu 2006 roku i Piast wygrał w Gliwicach 1:0. To ostrzeżenie dla teamu prowadzonego przez trenera Radosława Mroczkowskiego.
Wierzymy, że wszyscy w Widzewie potraktują mecz z Piastem z należytą powagą. Pucharowy awans wywalczony na tak trudnym terenie dodałby łodzianom animuszu przed ciężkimi zmaganiami w ekstraklasie.
W środę widzewiacy przechodzili testy wydolnościowe. Jako pierwszy uczynił to jeden z nowych zawodników Sebastian Dudek. Na dziś Mroczkowski zaplanował jeden trening, podobnie będzie jutro (piłkarze będą ćwiczyć w porze sobotniego meczu).
Wiadomo, że z Piastem nie zagrają rekonwalescenci - Jakub Kowalski, Piotr Mroziński i Sebastian Radzio, jednak meczowa osiemnastka zostanie ogłoszona w piątek. Do Gliwic widzewiacy wyjadą w sobotę około południa.