Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przekręt na 200 tys. zł w schronisku dla zwierząt przy Marmurowej! Podejrzana jest była główna księgowa [zdjęcia]

(jed)
Ze schroniska wypłynęły pieniądze przeznaczone m.in. na karmę i leki dla zwierząt
Ze schroniska wypłynęły pieniądze przeznaczone m.in. na karmę i leki dla zwierząt Paweł Łacheta
W schronisku dla zwierząt przy ul. Marmurowej wre. Dyrekcja i księgowe sprawdzają dokumenty finansowe placówki od 2006 roku. Już doliczono się braku 200 tysięcy złotych!

O ich przywłaszczenie jest podejrzana zwolniona przed kilkoma dniami główna księgowa, która pieniądze na faktury prawdopodobnie wpłacała na co najmniej trzy prywatne konta.

- Zwolniłam ją 20 lipca, bo bez mojej wiedzy wzięła z kasy funduszu socjalnego pożyczkę w wysokości 2 tys. zł i nie chciała jej zwrócić - mówi Bogumiła Skowrońska-Werecka, dyrektorka placówki. - Nie sądziłam, że okaże się to wierzchołkiem góry lodowej.

W czasie kontroli dokumentów okazało się, że niektóre faktury były płacone dwukrotnie, a pieniądze przelewano na różne konta. Po raz pierwszy - w kwietniu 2010 roku. Najwyższa kwota zaksięgowana na prywatne konto głównej księgowej (to samo, na które trafiała jej pensja) to 5400 zł za wywóz śmieci. Standardowo dokumenty opiewały na ok. tysiąc złotych. Tym sposobem ze schroniska wypłynęło w sumie co najmniej 200 tysięcy złotych.

- Złożyłam już zawiadomienie do prokuratury - mówi dyrektor Skowrońska. - Ciągle sprawdzamy, czy nie było więcej kont, na które wyciekały pieniądze.

Główna księgowa pracowała w placówce od listopada 2006 roku. Cieszyła się zaufaniem i sympatią współpracowników. Próbowaliśmy się z nią skontaktować, ale bezskutecznie.
Krzysztof Kopania, rzecznik prokuratury, potwierdza, że wpłynęło doniesienie o popełnieniu przestępstwa. Jeśli się potwierdzi, kobiecie zostaną postawione zarzuty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany