Handlowali ludźmi i wyłudzali pieniądze z opieki społecznej. Wyciągnęli 1,5 mln funtów

- Zatrzymani są mieszkańcami Pabianic. Są to dwie kobiety w wieku 53 i 57 lat i dwóch mężczyzn w wieku 47 i 52 lat. Przedstawiono im zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się handlem ludźmi. Grozi im do 15 lat pozbawienia wolności - mówi asp. Radosław Gwis, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Grupa działała przez kilka lat. W Polsce przestępcy wabili osoby w trudnej sytuacji materialnej obietnicą dobrej pracy w Wielkiej Brytanii. Zwerbowane przez nich osoby jechały pod wskazany adres na Wyspach. Tam zabierano im dokumenty i pokrzywdzeni byli zawożeni do banków, w których na ich nazwiska zakładano konta. W towarzystwie opiekunów odwiedzali brytyjskie urzędy administracji publicznej, gdzie podpisywali przekazane im dokumenty.

Po kilkudniowym pobycie na Wyspach wracali do Polski, gdzie mieli czekać na zakończenie formalności związanych z zatrudnieniem. Pracy jednak nie otrzymywali.

Brytyjskie urzędy rejestrowały te osoby jako uprawnione do zasiłków i ulg. Przelewały też pieniądze na założone przez nich rachunki bankowe. Gotówka trafiała do przestępców. Chciwość organizatorów procederu rosła. Okazuje się bowiem, że fałszowali nawet akty urodzenia, dokumenty tożsamości i wpisy w paszportach. Każdemu dorosłemu dopisywano w paszporcie nawet troje dzieci, na które na Wyspach przysługiwały świadczenia socjalne. W listopadzie ubiegłego roku w ramach pomocy prawnej brytyjska policja przeszukała biuro finansowe w Birmingham, gdzie zabezpieczono około 2 tysięcy dokumentów potwierdzających przestępczą działalność grupy.

W tej sprawie pod koniec ubiegłego roku policja zatrzymano sześcioro łodzian w wieku 34-44 lat. Decyzją sądu pięć osób tymczasowo aresztowano, jedną objęto dozorem policyjnym.

Policja zapowiada dalsze zatrzymania w tej sprawie.