Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe parkomaty denerwują kierowców. Co sądzicie na ten temat?

Piotr Grabowski
Płatność kartą nie zawsze się udaje.
Płatność kartą nie zawsze się udaje. Paweł Łacheta
"Cholera, jakie ja mam numery rejestracyjne?", "to dziadostwo znów się zawiesiło", "wciskam te przyciski, a tu nic się nie wyświetla, co za złom" - wystarczy przez kilkanaście minut postać obok jednego z 218 nowych łódzkich parkomatów, by poznać opinię łodzian na ich temat.

Maszyny o wartości 20 tys. zł każda okazały się skomplikowane w obsłudze, wymagające i nie spełniają oczekiwań kierowców.

Gorzej niż było
Parkomaty są zasilane bateriami słonecznymi. W ich wnętrzach mieści się pół kilometra taśmy, na której drukowanych jest ponad 6 tys. biletów. Nowe parkomaty działają już ponad dwa miesiące. Zastąpiły stare urządzenia, które po oczyszczeniu i przemalowaniu zainstalowano w kilku nadmorskich miejscowościach, m.in. w Ustce.
- Szkoda, że je zabrali - mówi Adam Pietrzak, łódzki kierowca. - Były prostsze w obsłudze. Wrzucało się monetę, wciskało przycisk i bilet był wydrukowany.

Niechęć do nowych maszyn wykazują głównie ludzie starsi.
- Bez okularów nic nie widzę - narzeka leciwa łodzianka, korzystająca z parkomatu na al. Kościuszki. - Mąż mnie wysłał, by zapłacić, ale ja nie wiem, jak to działa.

Narzekają też młodsi
- Wrzuciłem dwa złote, a maszyna się zawiesiła - mówi Grzegorz Filip, który płacił za postój przed Urzędem Marszałkowskim. - Teraz nie mam ani biletu, ani pieniędzy.
Lista skarg, uwag i wniosków dotyczacych parkomatów jest długa: słabo czytelny wyświetlacz, klawisze, które trzeba wciskać z dużą siłą, powolność urządzenia, zawieszanie się, przycisk z napisem "valid" (z j. francuskiego akceptuj) zamiast polskiego "zatwierdź" oraz problem z płaceniem kartami zbliżeniowymi.

Czytaj też:

Wyższe opłaty za parkowanie dopiero po wakacjach!

Od poniedziałku zapłacisz kartą za parkowanie

Te koszmarne numery...
Zdecydowanie najwięcej skarg dotyczy wpisywania numerów rejestracyjnych. Po podejściu do maszyny wielu kierowców wraca do samochodu, by zerknąć na tablice rejestracyjne.
- To auto służbowe - mówi pan Adam, kierowca samochodu dostawczego. - Nie mam pojęcia, jakie ma numery. Kupowanie biletu trwa teraz długo, a najgorzej, gdy ktoś z urządzenia korzysta pierwszy raz. Trzeba wtedy objaśniać, co, gdzie i kiedy nacisnąć.

Parkomat można co prawda oszukać, wpisując dowolne znaki, jednak urzędnicy z Zarządu Dróg i Transportu radzą, by tak nie robić.
- Bilet z parkomatu z numerami rejestracyjnymi pojazdu jest dowodem, że kierowca dokonał opłaty - wyjaśnia Agnieszka Lubiatowska, rzecznik prasowy ZDiT w Łodzi. - Może być podstawą do anulowania mandatu, np. gdy nie zauważy go kontroler i wystawi wezwanie do zapłaty.
To niejedyna kwestia, która denerwuje zmotoryzowanych łodzian.
- Dlaczego stawiając te nowe maszyny nie pomyślano, że powinny one wydawać resztę - skarży się Agnieszka Brzeska.

Są tacy, co je chwalą
Mówi Mariusz Bogacz, z firmy, która obsługuje parkomaty:
- To nowoczesne urządzenia, jedne z niewielu tego typu, w których można płacić kartą - mówi Bogacz. - Maszyny wydające resztę kosztowałyby dwa razy więcej, a poza tym musiałyby być na stałe podłączone do prądu, bo mechanizmy używane do obrotu monet zużywają zbyt dużo energii i bateria słoneczna nie zdawałaby egzaminu.
Urządzenia spodobały się także Wojciechowi Kazimirowiczowi.
- Mieszkam w Londynie i uważam, że maszyny w Łodzi są lepsze od brytyjskich - mówi pan Wojciech. - Plusem jest, że można zapłacić za rzeczywisty czas parkowania, czyli np. 35 minut (jest to możliwe po zapłaceniu minimum 1 zł - przyp. red.).

Niezależnie od tego, czy ktoś zaakceptował nowe maszyny, czy też nie, to jesienią poziom ich "znielubienia" drastycznie wzrośnie. Będą bowiem połykać znacznie więcej monet niż obecnie. Łódzcy radni przygotowali już uchwałę o podwyżkach opłat za parkowanie. Postój 30-minutowy będzie kosztować 1,50 zł (obecnie 1 zł). Za pierwszą godzinę zapłacimy 3 zł (obecnie 2 zł za każdą godzinę), drugą - 3,60 zł, a trzecią - aż 4,30 zł. Według uchwały, dzień postoju ma kosztować 25 zł (jest 10 zł), a abonament miesięczny - 250 zł (jest 120 zł).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany