- Dwaj sympatyczni panowie chodzili od mieszkania do mieszkania i namawiali na zmianę sprzedawcy prądu - opowiada emerytka. - Pokazywali stawki, jakie obowiązują w ich firmie i przekonywali, że rachunki będą niższe. Mam zaledwie 900 zł emerytury. Ważna jest każda zaoszczędzona złotówka. Dlatego skusiłam się i podpisałam umowę z Energią dla Firm. Przeżyłam szok, gdy w październiku przyszły naraz trzy faktury do zapłaty, każda na ponad 200 złotych.
Dopiero wówczas pani Stanisława dokładnie sprawdziła umowę. Okazało się, że akwizytorzy wpisali jej prognozowane roczne zużycie prądu w wysokości 3384 kilowatów - wielokrotnie wyższe niż faktyczne!
- Interweniowałam telefonicznie w biurze firmy (w Łodzi takiego nie ma, dyrekcja mieści się w Warszawie), tłumacząc, że drastycznie zawyżono u mnie zużycie prądu - mówi Stanisława Timofiejewicz. - Odpowiedziano mi, że faktur zmienić nie mogą, bo... występuje błąd systemowy sieci informatycznej.
Wówczas kobieta poprosiła o pomoc Zbigniewa Kwaśniewskiego, miejskiego rzecznika konsumentów.
- To, co zrobili akwizytorzy, jest oburzające. Wykorzystując niewiedzę tej pani wpisali w umowę roczne zużycie prądu wielokrotnie wyższe od dotychczasowego. Musiałaby więc płacić rachunki prognozowane, a dopiero po pół roku mogłaby odebrać nadpłatę - komentuje rzecznik.
Zbigniew Kwaśniewski skontaktował się z firmą i wywalczył obietnicę obniżenia kwot na fakturach.
- Tymczasem kolejne, za styczeń i luty, były znowu na kwotę 240 zł - opowiada oburzona kobieta.
W przesłanym pani Stanisławie piśmie Energia dla Firm tłumaczy, że nadal nie może skorygować faktur, bo system ciągle jest uszkodzony. Przeprasza za kłopoty i obiecuje... darowanie karnych odsetek. Nadpłacone kwoty zwróci jednak dopiero, gdy otrzyma rozliczenie dystrybutora.
Stanisława Timofiejewicz nie ma zamiaru czekać. Wysłała pismo rozwiązujące umowę.
Dostawcę prądu można wybierać już od 2007 r., ale dopiero teraz uaktywnili się akwizytorzy firm energetycznych, kuszący tańszymi rachunkami. W Łodzi prąd można zamówić u 39 różnych pośredników (kupują energię od producenta i sprzedają indywidualnym odbiorcom). Pochodzą nie tylko z całej Polski, ale także ze Słowacji, a nawet Hiszpanii. Żadna z tych firm nie ciągnie nowych kabli i nie zakłada swoich liczników. Tym nadal zajmuje się PGE Dystrybucja.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Paulla prała brudy z ojcem swojego syna. Chory na raka muzyk mówi o żerowaniu na niej
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?
- Nowe wieści o tajemniczym ojcu dziecka Tomaszewskiej. Wygadała się bliska osoba