Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeździ w rikszy antyklerykalnej. Protestuje przeciwko księżom na Pietrynie

(kz)
- Nie pozwolili mi stać na ulicy, więc jeżdżę - tłumaczy Michał Krysztofiak.
- Nie pozwolili mi stać na ulicy, więc jeżdżę - tłumaczy Michał Krysztofiak. Krzysztof Zając
Po ul. Piotrkowskiej jeździ riksza z powieszonym na niej banerem z hasłami obrażającymi księży i papieża. Wynajął ją łodzianin, który w ten sposób protestuje przeciwko demoralizacji w Kościele katolickim.

- Nie pozwolili mi stać na ulicy, więc jeżdżę - tłumaczy Michał Krysztofiak.

Akcję rozpocząłem w zeszłym tygodniu. Na pustym placu po dawnej stacji benzynowej, niedaleko katedry, stanąłem z tym samym banerem - opowiada 48-letni Michał Krysztofiak. - Szybko jednak pojawili się jacyś urzędnicy z policją i kazali mi się usunąć, bo rzekomo bezprawnie zajmuję pas ruchu.

Wówczas mężczyzna usłuchał, ale od razu wpadł na inny pomysł.
- Wynająłem rikszę i powiesiłem na niej baner. Siadam ma miejscu dla pasażera, a rikszarz mnie wozi od pl. Wolności do Centralu, tam i z powrotem, przez wiele godzin, od południa do wieczora. Tego nie mogli mi zabronić - cieszy się M. Krysztofiak. - Wprawdzie policjanci kilkakrotnie mnie zatrzymywali, ale tylko prosili, bym zdjął baner. Nie mogli mi nic zrobić, więc jeździłem z nim dalej.
Mężczyzna twierdzi, że baner wykonał sam.

Więcej w czwartkowym wydaniu Expressu Ilustrowanego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany