Akcję rozpocząłem w zeszłym tygodniu. Na pustym placu po dawnej stacji benzynowej, niedaleko katedry, stanąłem z tym samym banerem - opowiada 48-letni Michał Krysztofiak. - Szybko jednak pojawili się jacyś urzędnicy z policją i kazali mi się usunąć, bo rzekomo bezprawnie zajmuję pas ruchu.
Wówczas mężczyzna usłuchał, ale od razu wpadł na inny pomysł.
- Wynająłem rikszę i powiesiłem na niej baner. Siadam ma miejscu dla pasażera, a rikszarz mnie wozi od pl. Wolności do Centralu, tam i z powrotem, przez wiele godzin, od południa do wieczora. Tego nie mogli mi zabronić - cieszy się M. Krysztofiak. - Wprawdzie policjanci kilkakrotnie mnie zatrzymywali, ale tylko prosili, bym zdjął baner. Nie mogli mi nic zrobić, więc jeździłem z nim dalej.
Mężczyzna twierdzi, że baner wykonał sam.
Więcej w czwartkowym wydaniu Expressu Ilustrowanego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!
- Tak wygląda Bohun z "Ogniem i Mieczem". 60-latek nie przypomina siebie sprzed lat
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu