- Zapytałem, czy naprawdę mam czekać pół roku, skoro ręka bardzo mnie boli. Pani w recepcji odpowiedziała, że nic na to nie poradzi. Takie są terminy. Nie mogłem uwierzyć, że służba zdrowia może być tak nieludzka. Przecież ja cierpię, a przecięcie gipsu zajmuje lekarzowi kilkadziesiąt sekund! Czy dla niego chory nic nie znaczy?
Pan Zdzisław złamał lewe przedramię na początku sierpnia na działce pod Krośniewicami. Trafił do szpitala w Kutnie.
- Złamanie było bardzo skomplikowane - opowiada łodzianin. - Podano mi narkozę, założono gips, a następnego dnia wypisano ze szpitala. Lekarz na wypisie zaznaczył, że gips powinien zostać zdjęty 18 września. W ostatni piątek wróciłem z działki i udałem się do lekarza POZ-u po skierowanie do chirurga na zdjęcie gipsu.
Gdy panu Zdzisławowi nie udało się umówić na wizytę w kilku kolejnych poradniach, m.in. w tej w szpitalu im. WAM, zgłosił się do naszej redakcji. Zadzwoniliśmy do szpitala. Przekonywano nas, że zaszło nieporozumienie.
Na szczęście znaleźli się też ludzie w białych fartuchach, którzy nie odprawili naszego Czytelnika z kwitkiem.
WIĘCEJ W DZISIEJSZYM WYDANIU "EXPRESSU ILUSTROWANEGO"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]